---

Postował SushiMaker w 26-09-2006 o22:36:

  Artykuł - 1 strona

Wojna - największy drapieżnik znany w dziejach ludzkości. Wiecznie nienasycona, wiecznie żywa, wiecznie tląca się w zakamarkach coraz to mniejszego i ciaśniejszego świata. Tak stara jak ludzkość, tak potężna jak jej umysły.

Rasa ludzka dotarła w końcu do ostatecznej granicy, do momentu wieszczonego przez proroków i analityków-prognostyków, filozofów, wróżbitów, przywódców - do chwili przebudzenia wojny totalnej. Rozszalała bestia grasowała krótko, lecz z zatrważającą skutecznością - świat po jej polowaniu przypominał zrujnowane odludzie. Lecz wojna musiała zetrzeć się z innym drapieżnikiem, równie wiecznym, równie nienasyconym i nie mniej potężnym... Wampirem.

Gatunek od stuleci żyjący dzięki, a także często dla ludzkiej krwi stanął w obliczu śmierci głodowej. Rozpoczęła się bezpardonowa walka o przetrwanie - tak powstało Miasto. Jedyne miejsce dające resztkom ludności schronienie przed morderczym, postapokaliptycznym światem. Tutaj życie kupują za swoją krew, spokojny sen za poddaństwo, dach nad głową - za służbę. A wewnątrz miasta - między wampirami - wciąż drobnymi kroczkami stąpa wojna, wojna o krew niezbędną do przetrwania, wojna równie jej spragniona jak one same.

W takich realiach rozgrywa się BloodWars - kolejna z serii popularnych gier WWW dostępnych przez przeglądarki internetowe. Z racji swojej charakterystyki, gry te otrzymały nazwę "klikaczy". Śmiało można stwierdzić już po krótkim obcowaniu z tym światem, że Wojny Krwi to klikacz inny niż wszystkie. To stwierdzenie oczywiście jest obciążone sporym entuzjazmem, ale nie odbiega daleko od prawdy.

BloodWars opiera się na dwóch filarach gatunkowych - RPG (Role-Playing Games) i hack&slash. Gracze wcielają się w wampiry egzystujące w postapokaliptycznej rzeczywistości. W Mieście, które jest centralnym punktem rozgrywki, obowiązuje podział na strefy, które są jak zamknięte getta. Między strefami można przejść tylko w jeden sposób - wyrywając innemu wampirowi lub zajmując jeszcze nie zagospodarowany tzw. kwadrat - kilka ulic na krzyż z rozbudowywaną przez swojego właściciela infrastrukturą. Walki pomiędzy nieumarłymi zarządcami stanowią główny element ich współistnienia, gdyż picie cudzej, nieludzkiej krwi daje wiedzę i doświadczenie, tak potrzebne do doskonalenia samego siebie... Nad Miastem, w swoim pałacu góruje Pan Ciemności - jak do tej pory żaden Wampir jeszcze mu nie rzucił wyzwania.

Przed nowo przybyłymi do miasta nieśmiertelnymi stoi szereg zadań, których wypełnianie pomaga piąć się w górę hierarchii wampirzego społeczeństwa. Ponadto są one mniej czułe na niebezpieczeństwa zniszczonego wojną świata, więc mogą się udawać na wyprawy wokół Miasta. Wyprawy te pozwalają nieraz odnaleźć wciąż sprawne relikty przeszłości - broń palną, pancerze. Niektóre z tych przedmiotów w niewyjaśniony sposób zostały nasączone tajemniczą magią.

Wampiry w Mieście mają oczywistą tendencję do organizowania się w klany, gdyż jak mawiają - Nec Hercules contra plures. Wojny Klanów bardzo często bywają spektakularnym widowiskiem, a biada tym, którzy stoją na drodze adwersarzom.

To co uderza w BloodWars to silnie zarysowana warstwa fabularna, połączona ze zbieraniem tzw. punktów rozwoju (reprezentujących doświadczenie krążące w wampirzej krwi) służących do podrasowywania postaci jak i... handlu. Ponadto jest to typowa gra, w której mnóstwo wampirzych postaci w każdej minucie ściera się w pojedynkach o krew, złoto, ludzi, władzę. Jak w życiu. Interakcja między graczami to nieraz klucz do sukcesu - wpływy buduje się w oparciu o kontakty i dyplomację.

Necropolis, miasto i arena walk toczonych w Wojnach Krwi, pochłania bez reszty.
_________________
Wszystkie prawa zastrzeżone dla autorów gry BloodWars. Autor tekstu przekazuje nieodpłatnie autorskie prawa majątkowe do powyższego tekstu autorom gry BloodWars. Bez zgody autorów gry BloodWars, właścicieli praw autorskich powyższa publikacja może być reprodukowana, przechowywana w systemach wyszukiwania lub przekazywana w każdej formie i środkami elektronicznymi, mechanicznymi, za pośrednictwem fotokopiarek czy w inny sposób tylko pod warunkiem braku zmian w jej treści. Zmiany - usuwanie, przeredagowywanie lub dodawanie fragmentów jest zabronione bez zgody właściciela praw autorskich i traktowane jako naruszenie praw autorskich w myśl Ustawy z dnia 4 lutego 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

PsychoFish