KaTaRaToR
Member
Data rejestracji: 11-08-2006
Postów: 27
|
|
Przeczytajcie :
cytat: |
Raport z wyprawy.
---------------------------------------------------------------------------
-----
Sfinks! Wielki, paskudny, śmierdzący SFINKS!
Czemu właśnie Ciebie zawsze spotykają najgorsze bestie?!
- O, jaki śliczny, malutki wampirek - powiedziała bestia i uniosła Cię w wielkiej, zakończonej półmetrowymi szponami, łapie. - Mam Cię zjeść od razu czy odpowiesz na moją zagadkę? - zapytał potwór z rozbawieniem w głosie.
Pierwsze trzy zagadki były banalne, kolejne trzy sprawiły Ci już dużo więcej trudności. Sfinks za to zgadywał odpowiedzi praktycznie bez zastanowienia. Siódma i zarazem ostatnia okazała się dla Ciebie za trudna. Wraz z nastaniem dnia ostry jak brzytwa szpon rozorał Twój brzuch.
Następnej nocy całe Twe ciało przeszył ból, ból jedyny w swoim rodzaju, ból ponownych narodzin w Ogniu Kuźni Siedmiu Dusz. Gdy wyszedłeś z katakumb Kościoła roztoczył się przed Twymi oczyma widok jak z bajki, panorama Królewskiej Strefy pełna blasków światła i gwaru ludzi.
|
Troche to bez sensu i dziwne ( myslalem ze sfinks to grobowiec ) ale niech bedzie
mam rozorany brzuch
|
|