Błędy w tekście ścieżka przodków |
\.Kern./
Lord
Data rejestracji: 27-10-2007
Postów: 319
Kraina: Necropolia
|
|
Błędy w tekście ścieżka przodków |
|
Monotonny zaśpiew przeszywał powietrz, jego rytm przeszywał rzeczywistość mocą i energią.
Panel zaczynał się rozgrzewać, powtórzenia byłeś byłeś byłeś lepiej by brzmiało
byłeś ptakiem, byłeś pyłkiem na wietrze, byłeś wiatrem
byłeś ptakiem, pyłkiem na wietrze, wiatrem
wszędzie jest przeszywał po kilka razy
Komnata była mroczna i zadymiona. Magiczne kaganki rzucały niebiesko-zieloną poświatę na szereg narzędzi zgromadzonych pod ścianą, ich kształty same w sobie finezyjne obiecywały, iż zapewnią nieszczęśnikowi mnóstwo niepowtarzalnych wrażeń.
Twoje trzewia przeszył skurcz na widok ubranych na biało, zakapturzonych postaci. Wiedziałeś, że nie popełnią błędu podczas przesłuchania i nie pozwolą Ci odejść z tego świata zanim nie wyduszą z Ciebie wszystkich potrzebnych im odpowiedzi.
Pierwszy z magów nakreślił ręką kilka, żarzących się w powietrzu, znaków. Poczułeś jak Twoje ciało się unosi, skręca, a stawy wykrzywiają by idealnie dopasować do kamiennej tablicy, która wyłoniła się z przeciwległej ściany.
Rząd igieł na skórzanych pasach, umieszczony na Twoich ramionach, delikatnie przeszył Twoją świadomość bólem. Z każdą mijającą sekundą ciepła, słodka krew z malutkich ranek powoli, lecz systematycznie skapywała na kamienny panel.
Monotonny zaśpiew przeszywał powietrz, jego rytm przeszywał rzeczywistość mocą i energią.
Panel zaczął rozgrzewać się, napełniać energią oraz mocą. Czerwona, pulsująca poświata wypełniła cały pokój.
Wizja Gór Przemiany przeszyła Twe zmysły, byłeś ptakiem, byłeś pyłkiem na wietrze, byłeś wiatrem. Mijałeś strzeliste turnie, ukryte, pełne zieleni doliny. Dziwna lekkość i swoboda napełniały Twoje zmysły ekstazą, czułeś, że zbliżasz się do... domu. Jeszcze tylko chwila i Twoim oczom ukazał się zamek, a przynajmniej coś, co za taki mogło uchodzić, kiedyś, dawno temu.
Poczułeś, że to miejsce poznało Ciebie i przywitało jako prawowitego władcę, to był Twój dom.
Melodia, którą czułeś na skraju świadomości zaczęła powoli zamierać i cichnąć. Wir świadomości zaczął wciągać ciebie do Tu i Teraz.
Błędy stylistyczne itp.
__________________
Pomóż psiakom
http://nadzieja-dobermana.pl/index.html
POLACY DO BOJU - DOJEB#IE NIEMCOM!
Ten post był edytowany 5 raz(y), ostatnio edytowany przez \.Kern./: 21-05-2008 20:31.
|
|
29-03-2008 17:35 |
|
|
Nataniel2
Triple Ace
Data rejestracji: 17-03-2008
Postów: 162
Klan: Salem Kraina: Necropolia Skąd: jestem?
|
|
no fajnie, co z tego że kilka razy "przeszyła" ?
__________________
Jak coś kupiłem/s pisać
R1:Nataniel
R2:JarOl
|
|
27-04-2008 11:26 |
|
|
tharin12
Emperor
Data rejestracji: 10-01-2008
Postów: 1.035
Klan: Bananas Kraina: Moria Skąd: Wejherowo
|
|
to jest błąd o ile się nie mylę stylistyczny natanielu i takiej grze jak bloodwars nie wypada mieć błędów w opisie.
__________________
|
|
27-04-2008 15:32 |
|
|
Cannonn
Lord
Data rejestracji: 10-03-2008
Postów: 278
Kraina: Necropolia Skąd: P(R)OLAND
|
|
Komnata była mroczna i zadymiona. Magiczne kaganki rzucały niebiesko-zieloną poświatę na szereg narzędzi zgromadzonych pod ścianą, ich kształty same w sobie finezyjne obiecywały, iż zapewnią nieszczęśnikowi mnóstwo niepowtarzalnych wrażeń.
Twoje trzewia przeszył skurcz na widok ubranych na biało, zakapturzonych postaci. Wiedziałeś, że nie popełnią błędu podczas przesłuchania i nie pozwolą Ci odejść z tego świata zanim nie wyduszą z Ciebie wszystkich potrzebnych im odpowiedzi.
Pierwszy z magów nakreślił ręką kilka, żarzących się w powietrzu, znaków. Poczułeś jak Twoje ciało się unosi, skręca, a stawy wykrzywiają by idealnie dopasować do kamiennej tablicy, która wyłoniła się z przeciwległej ściany.
Rząd igieł na skórzanych pasach, umieszczony na Twoich ramionach, delikatnie przeszył Twoją świadomość bólem. Z każdą mijającą sekundą ciepła, słodka krew z malutkich ranek powoli, lecz systematycznie skapywała na kamienny panel.
Monotonny zaśpiew przeszywał powietrze, jego rytm przeszywał rzeczywistość mocą i energią.
Panel zaczął rozgrzewać się, napełniać energią oraz mocą. Czerwona, pulsująca poświata wypełniła cały pokój.
Wizja Gór Przemiany przeszyła Twe zmysły, byłeś ptakiem, byłeś pyłkiem na wietrze, byłeś wiatrem. Mijałeś strzeliste turnie, ukryte, pełne zieleni doliny. Dziwna lekkość i swoboda napełniały Twoje zmysły ekstazą, czułeś, że zbliżasz się do... domu. Jeszcze tylko chwila i Twoim oczom ukazał się zamek, a przynajmniej coś, co za taki mogło uchodzić, kiedyś, dawno temu.
Poczułeś, że to miejsce poznało Ciebie i przywitało jako prawowitego władcę, to był Twój dom.
Melodia, którą czułeś na skraju świadomości zaczęła powoli zamierać i cichnąć. Wir świadomości zaczął wciągać ciebie do Tu i Teraz.
Edit: Mógłby ktoś nie zrozumieć, więc napisze o co mi chodzi. W tekście napisane jest Monotonny zaśpiew przeszywał powietrz. Brakuje "e"
__________________
Polecam Wszystkich Grafików z Forum
Ten post był edytowany 1 raz(y), ostatnio edytowany przez Cannonn: 27-04-2008 15:49.
|
|
27-04-2008 15:47 |
|
|
|