Zawiniątko 22 VII 08 - codzienna aktualizacja :D nowy wymiar opowiadan |
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
|
|
Zawiniątko 22 VII 08 - codzienna aktualizacja :D nowy wymiar opowiadan |
|
Prolog:
Ciała wampirów były porozrzucane po całym domu klanowym. Część z nich wisiała na hakach poświęcanych pod trofea zdobyte na ekspedycjach, inna natomiast skwierczały w kominku. Jedna cecha łączyła każde z nich, odcięta głowa i wyrwane serce. Nie jest to spotykany widok dość często- rzekł młody nosferatu. Co tu mogło zajść szefie- kontynuował. Tego nie wiem, ale kiedy się dowiem zniszczę istoty za to odpowiedzialne. Twarz starszego wampira malowała się teraz gniewem. Póki, co wiem jedno, ci nieszczęśnicy już nie powrócą do naszego świata, odprawiono tutaj egzorcyzm i unicestwiono dusze tego domu. Nawet tysiąc akolitów w setce lazaretów nie postawi ich na nogi, ich serca zostały oczyszczone, a głowy wygotowane w wodzie święconej, dlatego nie powrócą.
3 tygodnie później przedmieścia nekropolii
Dracko, dlaczego się wybierasz w ta podróż?- Kesi zdawała się zaniepokojona cała tą sytuacją. Lecz wojownik już postanowił i był gotów na tą pielgrzymkę. Ale dlaczego Moria przecież to zupełnie inny świat, nie poradzisz tam sobie DcK- rzuciła dawna przywódczyni klanu, ucałowała jego policzek i dała kopa na szczęście. Opuścił mury miasta...
2 dzien. pielgrzymki....
Po co ja opuszczałem te cholerne mury Necro...- myśli same się układały w przekleństwa w głowie Dracka. Teraz goni mnie stadko arachnopodow, a ja nie mam magazynków do broni... cholera- podniósł kamień z ziemi i rzucił z całych sił w ośmionogą istotę. Kamień uderzył bez efektu, a po głowie wampira przebiegało jedno zdanie: na cholerę mi bron palna jak nie mam naboi. Uciekał...
11 dzień pielgrzymki
Kochani piszę ten list w jednym celu, chce się pożegnać. Przeceniłem swoje siły i instynkt podróżnika. Na horyzoncie maluje się jedynie ocean piasku. A ja przypominam obraz nędzy i rozpaczy. Cholerna krew, po co ja ją musze spożywać!!! Nienawidzę tego metalicznego smaku w ustach, ale bez niej nie znaczę nic... ehhh szkoda gadać niech piekło pochłonie te hałdy piachu....
12 dzień- grobowiec
Obudziłem się w chłodnym pomieszczeniu. Zapach wilgoci wypałniał moje nozdrza, a ciemność pozwoliła odpocząć od nieznośnego słońca. Tak to prawda, nosferatu po osiągnięciu pewnego wieku zyskują odporność na światło ultrafiolotowe, lecz na pustyni jest go tyle, ze nawet najstarszy wampir miałby problemy z jego zniesieniem... Dlatego zbawieniem dla mnie okazał się ten grobowiec, chyba, ze... głód.
Ten post był edytowany 5 raz(y), ostatnio edytowany przez Dracko: 22-07-2008 22:49.
|
|
18-07-2008 23:42 |
|
|
nerothos
Lord
Data rejestracji: 29-03-2008
Postów: 451
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia; Moria II; Necropolia V Skąd: Nerotorium
|
|
fajne fajne... wrzucaj więcej
__________________
MadeBy Talerz...Pozdro dla niego;*
r1-nEr
r7-nEr
|
|
19-07-2008 00:32 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
27 sierpnia 2213 rok
Minęło około trzech tygodni, od momentu mojego przybycia do tego grobowca. A każdy kolejny dzień odkrywał przede mną nowe tajemnice. Już wiedziałem, że czerwone kamienie wymieszane ze ślina w ustach potrafią posilić na długie tygodnie. Nazwałem je kamieniami krwi. Inne zaś wzbudzały we mnie emocje, czy nawet bicie serca... lecz jak zdziwiłem się znajdując mała szkatułkę w sarkofagu i ukryty w niej złoto-błekitny kamień, w kontakcie z którym zniknęły moje doczesne cierpienia ciała. Puste naczynie, którym byłem wypełniło się nieskazitelna duszą wojownika. Poznałem jego myśl, obawy i pragnienia, potrafiłem walczyć bronią białą, i znałem nowe języki pisane. Wróciła również moja pamięć sprzed przemiany w nosferatu. Pamiętałem mojego ojca i matkę, oraz kobietę której twarz prześladowała mnie w snach- skrzydlatą kobietę, która wyciągała do mnie rękę...
W komnacie nazbierałem kamieni krwi, emocji i życia- nadałem im takie nazwy w zależności od działania jakie wywierało na mnie ich dotkniecie. Wtem błękitny blask oślepił mnie i rzucił o ścianę jak szmacianą kukiełkę. ... kiedy wróciły mi zmysły stał przede mną wysoki przystojny mężczyzna ubrany w pelerynie skrojonej na kształt habitu na jego dłoniach znajdowały się prymitywne bronie, krótsze od pięści niebios, bez szponów idealnie dopasowane do pięści, tak to bez wątpienia były kastety, małe zgrabne kastety- pomyślałem. Wtem moje uszy wypełnił dudniący dźwięk- kim jesteś wędrowcze i dlaczego plądrujesz mój grób. Ja.. ja... nic nie plądruje- odpowiedział Dracko, a kamienie w jego sakwach zapłonęły żywym ogniem. Zgiń marnie rzuciła zjawa i zaatakowała.... jakie zdziwienie ogarnęło wampira, kiedy każdy cios zjawy okazywał się silny i precyzyjnie wymierzony w punkty przepływu energii- z tych samych punktów korzystają w leczniczej akupunkturze, lecz teraz każdy cios powodował paraliż jednej kończyny. To już koniec rzuciła zjawa i zaatakowała podgardle, nagły błysk złotego światła i ciemność to jedyne rzeczy które zapamiętałem.
Kilka godzin później:
Tutaj ktoś leży i o dziwo ma ciało- rzuciła zabawnym głosem zamaskowana postać. Weźmy go do lazaretu, niech go opatrzą, może dowiemy się czegoś więcej o tym grobowcu...
|
|
19-07-2008 12:26 |
|
|
nerothos
Lord
Data rejestracji: 29-03-2008
Postów: 451
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia; Moria II; Necropolia V Skąd: Nerotorium
|
|
noo...takie troche ucięte zbyt szybko...ale b.fajne...czekamy na więcej;D
__________________
MadeBy Talerz...Pozdro dla niego;*
r1-nEr
r7-nEr
|
|
19-07-2008 14:28 |
|
|
Mortag
Ex-Team
Data rejestracji: 13-11-2007
Postów: 212
Klan: Z_D Kraina: Necropolia Skąd: Sigma Klub
|
|
Ładnie budujesz akcję, Z ciekawoścą poczekam na dalszą część
__________________
|
|
20-07-2008 11:58 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
Lazaret:
Doktorze niesiemy kogoś z grobowca- głos krótkofalówki rozbrzmiał w sali operacyjnej. Przyszykować sale- rzucił jak zwykle oschle dr Willow, a pielęgniarki momentalnie zaczęły wielką krzątaninę i przygotowania.
22:03 Lazaret obozowy
Opatrzyć mu głowę i niech ktoś do cholery zajmie się tymi paskudnymi poparzeniami na wysokości łopatek. Willow uwijał się jak mrówka przy kawałku lizaka. Dopatrując to tu, to tam- jego praca przyniosła spodziewany efekt, pacjent po godzinie był jak nowonarodzony.
Gdzie ja do jasnej cholery jestem- powiedział Dracko. I dlaczego tak piekielnie pieką mnie plecy.
Leż spokojnie- pielęgniarka uspokajała wojownika, który już praktycznie siedział na łóżku. Jesteś w lazarecie akademii Decados, Raziel Garet przyniósł ciebie ze swojego co miesięcznego patrolu na terenach okalających Morie. A teraz się połóż i odpoczywaj straciłeś za wiele krwi.
Samo słowo krew wywołało w Dracko obrzydzenie i jakiś wstręt, ale nie dał tego po sobie poznać. AAAAAAŁŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAA- wyrwało się delikatnie z jego ust kiedy łopatki i rany na nich dotknęły prześcieradła na łóżku.
2 dni później
Witaj Raziel musze tobie podziękować za ratunek- a to pierwsza okazja, od momentu mojego przybycia w te strony- Dracko mówił spokojnym, głębokim choć chłodnym głosem. Raziel popatrzył w jego stronę i z uśmiechem na ustach powiedział- Nie ma sprawy stary, eliminowaliśmy ghoul’e z grobowców, kiedy natrafiliśmy na ciebie. Żyłeś więc postanowiłem cię postawić na nogi....
Wieczór tego samego dnia
Nowy wypij z nami!!!!!!- krzyczał potężnie zbudowany wampir, rozlewając wokół siebie litry krwi z kieliszka, który jeszcze wczoraj był wiadrem. Na sam widok krwi Dracka skręciło pod sercem i zebrało się na wymioty...
|
|
20-07-2008 20:11 |
|
|
Mortag
Ex-Team
Data rejestracji: 13-11-2007
Postów: 212
Klan: Z_D Kraina: Necropolia Skąd: Sigma Klub
|
|
Dobrze się to czyta, mam nadzieję ze punkt kulminacyjny zachowasz na koniec, Ja bardzo lubię nieoczekiwane zwroty akcji na końcu
__________________
|
|
20-07-2008 21:56 |
|
|
nerothos
Lord
Data rejestracji: 29-03-2008
Postów: 451
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia; Moria II; Necropolia V Skąd: Nerotorium
|
|
no bardzo fajne.... tylko mogloby byc troche dluzsze bo pewnie zaraz bedzie koniec...;/
__________________
MadeBy Talerz...Pozdro dla niego;*
r1-nEr
r7-nEr
|
|
20-07-2008 22:10 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
opowiadanie przewiduje pisac dzien w dzien do 15 sierpnia
a jak sie uda to i dluzej
|
|
20-07-2008 22:29 |
|
|
nerothos
Lord
Data rejestracji: 29-03-2008
Postów: 451
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia; Moria II; Necropolia V Skąd: Nerotorium
|
|
no to bomba...ale jedna uwaga...staraj sie pisac 2-3x wiecej na raz;D
__________________
MadeBy Talerz...Pozdro dla niego;*
r1-nEr
r7-nEr
|
|
20-07-2008 23:03 |
|
|
slash3r
Viking
Data rejestracji: 25-01-2008
Postów: 542
Klan: SIEGE-TEAM Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Słupsk/Gdynia
|
|
Tez z checia czytam i czekam na longer stories..
Moze mnie wplecisz w jakies opowiadanie?
chociaz na jakiegos jednostrzalowca heheh
__________________
|
|
21-07-2008 16:56 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
Impreza:
Wszyscy popijali krew z nie wyrafinowanych naczyń: to z wiadra, to z czaszki przeciwnika, to z kościelnego kielicha. Niedobrze mi, to jest ohydne- myślał Dracko i pozieleniał na twarzy. Źle się czujesz- rzekła piękna nieznajoma, o chłodnym spojrzeniu. Wyglądasz jakbyś pierwszy raz widział pijące wampiry- kontynuowała. Nie, nie wszystko w porządku, przynajmniej tak mi się wydaje- odrzekł nowo przybyły do obozu. Gdzie moje maniery!- powiedział i się przedstawił- Jestem Dracko de Silverhorse z rodu Sir Duncana de Silverhorse'a. A ja jestem Ivy zwierzchniczka tego całego zgromadzenia- uśmiechnęła się pod nosem. Miło mi cie.... nie dokończyła bo w środek ogniska wpadło coś z wielkim hukiem. DO obozu jak zabójcze mrówki wbiegali żołnierze w mundurach oznaczonych herbami domu Czerwonego Kruka. Kto to do cholery jest- zapytał biegnąc równolegle do przywódczyni Decados. A skąd ja mam wiedzieć! Mój dom nie ma przeciwników... przynajmniej do tej pory nie miał. Dracko momentalnie sięgnął do kabur po skorpiony i wystrzelił zabójczy pocałunek- przynajmniej tak nazywane były te pociski, wypełnione srebrem. Lecz ku zdziwieniu strzelca, ani jedna z kul nie doszła do celu. Raziel i Lance już dopadli swoich demonów, ten pierwszy wielkiego długiego na 180 cm miecza a Lance swojej ukochanej broni jednoręcznej. Lecz w walkach z napastnikami ich ataki nie przynosiły skutku... Napierali coraz mocniej i mocniej- Decodos się wycofało do lazaretu. Bronić okien i drzwi- Ivy rzucała komendy na prawo i lewo. Zabezpieczyć rannych i akolitów... Każdy wiedział co ma robić... cichy śpiew... w uszach Dracko i jego uwagę przykuł mały pakunek leżący w rogu sali, a cały zgiełk walk ucichł, nie liczyło się nic więcej tylko wojownik i to zawiniątko....
Ten post był edytowany 1 raz(y), ostatnio edytowany przez Dracko: 21-07-2008 19:04.
|
|
21-07-2008 18:59 |
|
|
nerothos
Lord
Data rejestracji: 29-03-2008
Postów: 451
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia; Moria II; Necropolia V Skąd: Nerotorium
|
|
noooo....akcja sie rozkreca...ciekawe co to za pakunek... pewnie cos po co przyszli bandyci
mnie tez moglbys wrzucic do opowiadania...
moze byc tez czarny charakter
__________________
MadeBy Talerz...Pozdro dla niego;*
r1-nEr
r7-nEr
|
|
21-07-2008 19:41 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
Zawiniątko:
Z pakunku dobywał się głos, lecz nikt na niego nie reagował. DcK powoli podchodził i już miał sięgnąć po zawiniątko, kiedy pod żebrami utkwił shuriken. Trzask łamanej kości tylko na chwilę wybił go z transu. ... Załóż mój habit, a zdobędziesz moją odporność i szybkość, kiedy dobędziesz mej broni zyskasz wielka siłę rażenia. Mój kask pozwoli ci lepiej spojrzeć na świat i lepiej go interpretować- słowa z ekwipunku płynęły same w myślach wojownika, a każda kolejna chwila przynosiła nowe zagadki i ich rozwiązania. Od teraz nazywasz się Silencjusz- głos w głowie ucichł, a DcK z nowym imieniem, ruszył w stronę głównych wrót wroga. Dobył skorpionów, ale jakoś dziwnie nieporęczne i ograniczone mu się wydały. Sięgnął za pas i znalazł tam parę antycznych kastetów. Jakie zdziwienie ogarnęło walczących kiedy w środek placu boju wskoczyła postać w habicie i z nieziemską prędkością rozpłatała brzuch najbliższemu napastnikowi. Każdy cios był celny i bolesny, jakby w troni tyło zaklęte trafienie i zemsta. Rozpłatał kolejnego Kruka, kiedy z tłumu najeźdźców wyskoczył potężnie zbudowany wampir dzierżący dwa wakizashi w dłoniach i insygniach na kurtce elitarnego oddziału siewców śmierci. Dracko ściągnął kaptur z głowy i spojrzał prosto w oczy wielkoluda. Pamiętaj im jesteś większy, tym ciężej upadasz- wypowiedział te słowa i ruszył w taniec śmierci z olbrzymem...
|
|
22-07-2008 22:49 |
|
|
slash3r
Viking
Data rejestracji: 25-01-2008
Postów: 542
Klan: SIEGE-TEAM Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Słupsk/Gdynia
|
|
Ałć
to co uslyszal olbrzym musialo go zabolec
a to co sie z nim stanie pewnie jeszcze bardziej
__________________
|
|
23-07-2008 03:18 |
|
|
Dracko
Viking
Data rejestracji: 10-10-2006
Postów: 585
Klan: DerG Kraina: Necropolia II
Autor tematu
|
|
przerwa techniczna do poniedziałku
|
|
24-07-2008 19:01 |
|
|
Lexar
Emperor
Data rejestracji: 17-12-2007
Postów: 1.407
|
|
Dracko czekamy na więcej.Napisz coś ładnego i długiego
Ps.Hunter prosze wrzuć ty też coś
|
|
29-07-2008 23:39 |
|
|
|