Otwarcie serwera rosyjskiego. |
radikal
Lord
Data rejestracji: 15-08-2006
Postów: 438
Klan: Fallen Angels Rasa w grze: Ssak
|
|
Dzizaz... jak to czytam to mi sie noz otwiera...
Dla mnei ta dyskusja jest totalnie nie na miejscu i dziwie sie czemu Team ja jeszcze ciagnie. Takie rzeczy zalatwia sie na priv lub w sadzie.
A nie opluwa na forum.
KrwawaMery... jesli masz ekspertyzy potwierdzajace Twoje zdanie idz z nimi do sadu. Jak nie to caly ten watek jest niczym innym a biciem piany.
Widze tu tak naprawde 1 bład Temu... ze w umowie nie zapisal przekazania praw autorskich
__________________
R1:3609 R14:58461
Kupie na R1
|
|
04-11-2008 09:12 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
SushiMaker napisał(a)
Jeżeli uważasz się za pokrzywdzoną to możesz dochodzić swoich praw przed sądem.
A dostałaś pieniądze TYLKO dla tego, że okazałem litość dla kobiety w trudnej sytuacji rodzinnej.
Zważywszy na to, że nie dotrzymałaś warunków umowy (chociażby termin realizacji) mogłem w ogóle Ci nie zapłacić.
Widać wdzięczność ludzką, ktoś robi kichę i jeszcze pretensje zgłasza.
Jeżeli nadal czujesz się pokrzywdzona to możesz zgłosić sprawę do sądu. |
szkoda że dopiero po roku do wykonania takie rzeczy piszesz ... jakoś jak odbierałeś pracę, jak wystawiłeś opinię...rozumie że tez z litości ... słyszałam co innego ... jeśli było źle nie musiałeś tego odbierać..ale skoro dopiero po odebraniu i zapłaceniu zatrudniliście kogoś do sprawdzenia tego to Wasz nie mój problem.. to Wasz błąd ... wtedy wyglądało wszystko inaczej ..a każde opóźnienie zgłaszałam i nie było wtedy żadnych problemów.... trzeba sie było nie wysilać na litość ... pewnie powinnam coś zrobić..bo racja jest po mojej strony ... chyba, że zamierzasz w sądzie się tłumaczyć litością..... ciekawe co powiedzą na to ....poza tym to jest ewidentnie moja wersja, może z poprawki ale moja... I nie wmawiaj mi że czegoś nie było ..Napisałeś ze wikipedii nie było,. nie działała .. Sprawy techniczne to już nie mój problem, nie jestem informatykiem, czy specem od stron internetowych tylko tłumaczem, który robi tłumaczenia i to już nie mój problem...Konrad dostał cała wikipedię zapisaną w Wordzie. Wczoraj to przeczytałam,i poza zmianami aktualizacyjnymi , cały tekst jest mój .... Więc nie zarzucaj mi rzeczy które nie mają miejsca
Ok nie ma sensu widać jak postępują z ludźmi, mam nadzieję że parę osób się zastanowi czytając te wypowiedzi. Oficjalnie tutaj i za chwilę pisze oficjalnego emaila ze jesli do wieczora nie dostane analizy porównawczej, w koncu za coś płaciliście nowej Pani tłumacz więc musi mieć wykaz prac wykonanych przez siebie to składam o ustalenie praw autorskich i nielegalnie wykorzystanie pracy objętej prawami autorskimi, więc złamanie warunków umowy. Wasz błąd nie mój.
A te słowa o litości to największe przegięcie jakie słyszałam .... to co mówiłam prywatnie nie powinno mieć wpływu na sprawy zawodowe ...
I mimo że zdaje sobie sprawe z jakości, wiem w jakim wtedy byłam stanie i wiem jak to wyglądało , mój błąd powinnam sie była wycofać. To jednak niestety popełniliście dużo błędów, przyjmując, pozytywnie oceniając i płacąc, a po roku mieszając moje wykonanie z błotem i podpisując cudzym nazwiskiem. Prawo jest po mojej stronie, bo będą sprawdzać prawa autorskie nie zawartość merytoryczną. Nie należę do osób które lubia wyciągać takie sprawy ale tym razem zrobię wyjątek .. za to jedno słowo.. za litość... bo to mnie zabolało najbardziej..
Ja robię kichę hmm nigdy nie usłyszałam słowa zarzutu na wykonanie, rozumie że milczące pozbycie się mnie z poprawek i wykonania, oraz kłamstwo, bo pare dni temu jak pamiętasz rozmawialiśmy na gg i pisałeś że serwer nie ruszy to były "aluzje" do litości i skończenia współpracy. To jakbyś nie zauważył, żyjemy w cywilizowanym kraju gdzie obowiązują przepisy prawne. Podpisanie umowy zobowiązuje do czegoś to nie są tylko puste paragrafy na karteczce. Trzeba myśleć co się robi i ponosić tego konsekwencje ....może na drugi raz "mniej litości" . A więcej znajomości prawa i czytania przepisów, bo w umowie mieliście zagwarantowane że mogę to wykonywać do momentu usatysfakcjonowania odbiorcy.
Wystarczyło to inaczej sformułować, ująć...ale pisanie że dostałam coś z litości i jeszcze mam pretensje.. to są kpiny w żywe oczy ... I dla mnie po prostu coś uwłaczającego mojej godności.
Ok racja nie ma sensu więcej pisać. Ludzie już przeczytali swoje.
Edit oficjalnie zakańczając sprawę także tutaj, bo uważam że ludzie właśnie powinni wiedzieć , w końcu to za ich pieniądze , z nich zyjecie.
Wystosowałam oficjalny email .Cytuje co następuje.
"W związku z zaistniałą sytuacją zwracam sie z oficjalną prośbą, o
przesłanie analizy porównawczej,wykazu popełnionych błędów oraz opinii
zatrudnionego tłumacza który wykonywał bądź napisał nową wersję
tłumaczenia serwera.
Zgodnie a prawem autorskim artykułem 16 i 78,jeśli poprawki były
redakcyjne, bądź zostały wykonane tylko poprawki tekstu powinny figurować dwa
nazwiska (współtwórców), chyba że jest to nowe odrębnie wykonane i
całkowicie zmienione tłumaczenie.
Jeśli do trzech dni roboczych nie otrzymam odpowiedzi , i sprawa nie
zostanie wyjaśniona, sprawa zostanie skierowana do sądu o złamanie praw
autorskich."
Sushi to za tą "litość" i "wdzięczność" ... udało Ci się trafić w mój najczulszy punkt... Uwłaczyć mojemu poczuciu godności ... Właśnie za to ..
Ten post był edytowany 4 raz(y), ostatnio edytowany przez Krwawa_Mary: 04-11-2008 11:15.
|
|
04-11-2008 10:27 |
|
|
tekjow
Viking
Data rejestracji: 28-07-2007
Postów: 601
Klan: -.- Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia IV Skąd: Zielona
|
|
W miarę dokładnie prześledziłem cały wątek...
I cóż
Czy się to komuś podoba czy nie, czy też uważa inaczej...
Rację ma K_M
Oczywiście na podstawie tego co zostało tutaj napisane, bo zawsze można kłamać lub też nie powiedzieć wszystkiego
A administratorzy już dobrze o tym wiedzą, głupi nie są, od jakiegoś czasu siedzą w branży..
Głupie dwa słowa, a taka afera
Co do serwera, nie gram i grać nie będę, nie wiem co to za "znaczki"
PS: Proponuję otworzyć serwer z językiem niemieckim. Rynek ogromny, trudny do zdobycia wprawdzie, ale jak się wejdzie to kokosy murowane
__________________ ;_)
|
|
04-11-2008 14:17 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
A o to dwie jakże sprzeczne informacje na PW na forum
Wiadomość od SushiMaker, dnia 04-11-2008 12:00
RE: zapytanie
Szczerze mówić od początku miałem wątpliwości co do jakości tłumaczenia. Szczególnie po stwierdzeniu, że to iż w BWpedii nie wyświetlają się działy to wina "oprogramowania". Nie działały żadne linki, nie wyświetlały się działy, a duża część tekstów po prostu nie była przetłumaczona. Dlatego całość trafiła do kosza, a projekt BWrus (razem z kilkoma innymi niedokończonymi tłumaczeniami) został całkowicie anulowany.
Pieniądze Pani otrzymała tylko z sympatii dla samotnej matki. Dziękuję za nauczkę, na przyszłość podobnych "sentymentów" nie będę okazywał. Wersja rosyjska NIGDY nie ujrzała by światła dziennego w poprzedniej wersji. Był to główny powód dla, którego nie został otwarty serwer rosyjski. Dopiero po zgromadzeniu środków oraz zatrudnieniu osoby do ponownego tłumaczenia okazało się jak wiele było w tekście błędów. Z poważaniem
SM
I na oficjalnego emaila
Witam,
Nie zamierzamy przesyłać żadnych analiz porównawczych.
Zważywszy na niską jakość oraz niezachowanie terminu realizacji zleconej
pracy nie widzimy podstaw do zamieszczania Pani danych jako tłumacza.
Z naszego punktu widzenia wykonana praca nie spełniała wymogów
rzetelności, a jej niska jakość naraziła firmę na dodatkowe koszty.
Jeżeli sie z tym Pani nie zgadza ma Pani prawo skierować sprawę do sądu.
Z poważaniem
Maciej Prasal
Z pierwszej wiadomości wynika, że jako tłumacz powinnam również obsługiwac strony , byc informatykiem i specjalistą od wszystkiego.
I kolejna kwestia pewnie dzisiaj mnie zablokujecie ale nie jestem głupia zrobiłam screeny. Jak każdy wie, na wikipedii można się zalogować , edytowac i dodawać teksty. Właśnie weszłam na konto swoje jest tam cała moja praca , praca której odnośniki są do obcenego wyglądu wikipedii, wikipedii która jest słowo w słowo moim dziełem. I przynajmniej to udwodnię... Tak jak napisałam Suushi..nie jestem żebraczką..Nie łaczę pracy zawodowej z życiem prywatnym, to ze wiedziałeś o sytuacji to inna kwestia ... Pieniądze za wykonana pracę zwrócę ... Ale nie pozwolę żeby mnie ktoś traktował jak żebraczkę, brał na litość ... I płacił z litości ... I oceniał moją prace też z litości, na forum dla tłumaczy ..Ale swoje prawa autorskie do tej wersji udwodnię.
|
|
04-11-2008 14:31 |
|
|
Konrad
Administrator ds. technicznych
Data rejestracji: 24-05-2006
Postów: 13.388
Klan: BW Team Skąd: localhost
|
|
|
04-11-2008 14:40 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
Vlade napisał(a)
Jak ktoś nie zna języka to może każdą pracę taką przyjąć za wykonaną bo jak ma ocenić jej prawidłowość?
Po tym co Sushi teraz wkleił od razu widać że tłumaczenie jest na niskim poziomie. Za takie coś na studiach (ekonomicznych nie filologii) dostałbym max trójkę.
залёгуеш себя a залёгуешьсn
3; to nawet nie ma co komentować. Można bardzo dużo wytykać nie będąc ekspertem.
Krwawa_Mary - rozumiem rozżalenie ale po pierwsze mało profesjonalne jest ciągnięcie tej sprawy na forum po drugie skoro dostałaś kasę po czymś takim to na Twoim miejscu bym był bardzo zadowolony i zapomniał o reszcie. |
właśnie forum jest jak najbardziej odpowiednim miejscem ... nieznajomość języka nie tłumaczy nic .... Podpisanie i przyjęcie jest równoznaczne z konsekwencjami prawnymi wynikającymi z zawartej umowy ... I z tego trzeba sobie zdawać sprawę ...
|
|
04-11-2008 15:02 |
|
|
Zonk_Zonk
Lord
Data rejestracji: 12-11-2006
Postów: 277
Klan: PhOeNix Kraina: Necropolia Skąd: Z Lasu
|
|
fajnie zobaczyc ze BW sie rozprzestrzenia na europe
niestety zamiast szczegolow o tym serwie widze tu tylko jeden wielki spam i płacz... z poczatku bylme po stronie KW, po dalszej lekturze zmienilem zdanie i to diamentralnie, prosilbym oto zeby kazdy kolejny post zwiazany z tą aferą ( moze byc wlacznie z moim ) był karany warnem, bo wedlug mnie coniektorzy powinni juz dostac bana za ten spam... ludzie takie rzeczy zalatwia sie na pw a nie tutaj, jesli chcesz sie wyzalic i pokazac jakie to bwteam jest złe to zaloz temat w misz-maszu albo innym dziale w ktorym takie żale są dopuszczalne, a nie spamujesz tutaj...
__________________
|
|
04-11-2008 15:57 |
|
|
chlopaczyna
Full Member
Data rejestracji: 27-02-2008
Postów: 65
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia IV
|
|
a na chlopski rozum to powiem od siebie tak:
1. tez uczylem sie rosyjskiego, ale jak widze, ze w 2. osobie l. poj. na koncu nie ma "miekkiego znaku" (b), to az mi sie niedobrze robi - pewnie, ze moglo byc przeoczenie, ale to sa podstawy gramatyki j. rosyjskiego...
2. krwawa - najlepiej przeczytaj jeszcze raz umowe - czy tam czasem nie pisze, ze bw kupuje od Ciebie tlumaczenie i wszystkiego prawa autorskie? jesli jest takie cos, to nie stresuj sie, bo nie ma to sensu - jesli nie ma takiego punktu to...
3. prawa autorskie nalezaly by do Ciebie, gdyby byl Twoj tekst dokladnie zacytowany - chyba kazdy kto pisal prace magisterska lub podobna wie o czym mowie - mam tu na mysli plagiat - a wystarczy, ze cos zostalo zmienione i juz to nie jest Twoja praca i autorem moze byc dziadek mroz...
jesli w bw jest ten tekst z prawej strony - tlumaczenie marty - to o jakich prawach autorskich piszesz? bo jak dla mnie to to sa dwa rozne teksty...
__________________ xujogrom
Ten post był edytowany 2 raz(y), ostatnio edytowany przez chlopaczyna: 04-11-2008 16:15.
|
|
04-11-2008 16:08 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
chlopaczyna napisał(a)
a na chlopski rozum to powiem od siebie tak:
1. tez uczylem sie rosyjskiego, ale jak widze, ze w 2. osobie l. poj. na koncu nie ma "miekkiego znaku" (b), to az mi sie niedobrze robi - pewnie, ze moglo byc przeoczenie, ale to sa podstawy gramatyki j. rosyjskiego...
2. krwawa - najlepiej przeczytaj jeszcze raz umowe - czy tam czasem nie pisze, ze bw kupuje od Ciebie tlumaczenie i wszystkiego prawa autorskie? jesli jest takie cos, to nie stresuj sie, bo nie ma to sensu - jesli nie ma takiego punktu to...
3. prawa autorskie nalezaly by do Ciebie, gdyby byl Twoj tekst dokladnie zacytowany - chyba kazdy kto pisal prace magisterska lub podobna wie o czym mowie - mam tu na mysli plagiat - a wystarczy, ze cos zostalo zmienione i juz to nie jest Twoja praca i autorem moze byc dziadek mroz...
jesli w bw jest ten tekst z prawej strony - tlumaczenie marty - to o jakich prawach autorskich piszesz? bo jak dla mnie to to sa dwa rozne teksty... |
nie masz pojęcia o czym piszesz ..poczytaj sobie paragrafy prawa autorskiego .. które wyraźnie stanowią że nawet przy poprawkach, zmianach tekstu obowiązuje umieszczenie dwóch nazwisk jako współtwórców wykonania ... taka sytuacja mogłaby mieć miejsce w sytuacji gdy powstał by zupełnie nowy tekst tłumaczenia , zupełnie od podstaw, a nie byłby stworzony na podstawie mojego ... podpisana i przyjęta umowa oraz przepisy prawa autorskiego wyraźnie to określają ...prawo jest w po mojej stronie.. jeśli chodzi o te kwestie ... drugą sprawą są kłamstwa i zapewnienia o poprawności wykonania, ujawnione dopieor po roku czasu .. i teksty o litości ... coś nowego w tym kraju płacą za litość ze względu na trudna sytuacje ... A kolejną kwestią jest zatrudnienie profesjonalnego tłumaczenia... i wersja nadal jest fatalna jak twierdzą wypowiadające si tu osoby.. Skoro więc poprawiał po mnie profesjonalny tłumacz... Także w takim razie krytyka pracy i oceny serwera nie należy już się na moje "konto" i na moją osobę ...Kwestie merytoryczne a prawa autorskie to dwie odrębne sprawy ... Z chwila przyjęcia i zrealizowania umowy obowiązują stosowne przepisy prawne.
|
|
04-11-2008 16:20 |
|
|
adagio
Szeryf na serwerach R14+R16 i R20
Data rejestracji: 26-12-2007
Postów: 5.090
Klan: White_Dragons (D_F) Kraina: Necropolia II Skąd: Kalisz
|
|
|
04-11-2008 16:38 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
Swoją drogą skoro profesjonalny tłumacz się tym zajął , czemu serwer nadal jest źle przetłumaczony .. I jak taka osoba może oceniać czyjąś pracę skoro sama nie potrafi tego zrobić dobrze? .. Żeby oceniać innych trzeba samemu najpierw być w porządku ...
|
|
04-11-2008 16:44 |
|
|
|
cytat: |
Sinecod napisał(a)
cytat: |
SushiMaker napisał(a)
A dostałaś pieniądze TYLKO dla tego, że okazałem litość dla kobiety w trudnej sytuacji rodzinnej.
|
az sie nie dobrze robi jak czyta taka wypowiedz .... to jej sprawy i nie nalezy wywalac ich na swiatlo dzienne ...
no chyba ze laskawy sushi .... nie wie co to szacunek ani przyzwoitosc
musi pokazac jaki to on pan i wladca ;/
cytat: |
SushiMaker napisał(a)
Zważywszy na to, że nie dotrzymałaś warunków umowy (chociażby termin realizacji) mogłem w ogóle Ci nie zapłacić.
|
a teraz powiedzcice mi skoro tlumaczenie bylo kiepskie dlaczego za moje pieniadze zaplaciliscie za cos za co nie powinniscie? juz nie ma CIe na co wydawac pieniedzy? wywalacie je na praw i lewo .... bo ktos ma trudna sytuacje rodzinna?
wlepiajcie warna czy co tam chcecie
@ topic
szkoda ze rosyjski mialem tak dawno to chetnie bym sie przekonal czy faktycznie to tlumaczenie jest zle |
<lol2> czlowieku po 1 ona zaczela takie rzeczy wywalac na forum chlopcze czytaj posty od poczataku a nie wpitalasz sie w polowe co do 2 nie musisz placic bw team nikt cie nie zmusza sa to ich pieniadze i maja swoje prawo robic z nimi co chca moga se nawet tylek wytrzec jak im sie spodoba nie chcesz nie plac nie musza ci sie spowiadac co do mary widac ile jest na czerwono wiec po co dalsze dyskusje zamknijcie w ***** ten temat bo to sie robi conajmniej smieszne ;] i spamowate
__________________ R18-Kacperek
|
|
04-11-2008 17:30 |
|
|
Marzyciel
Member
Data rejestracji: 17-09-2008
Postów: 39
Klan: Czciciele Światła Kraina: Necropolia II Skąd: Lublin
|
|
Ta "litość" Sushiego jest przesadna i żałosna. Dyskusja też nie ma sensu. Nie znam rosyjskiego, ale widzę, że kilka osób zwraca uwagę na błędy.. Widać Mary nie jest profesjonalistką i być może ma racje co do praw autorskich, ale czy nie powinna załatwiać tego z administracją BW w inny sposób? Chciałaś pokazać nam jak to wygląda - pokazałaś, ja przekonałem się, że Sushi zachował się nie fair i też zapewne nie byłbym zadowolony gdybym był na Twoim miejscu..
A skoro nowy tłumacz znalazł jakieś błędy i je poprawił to nie oznacza, że to jest plagiat.. Czasem nie da się wyrazić czegoś w inny sposób, więc korzysta się z "szablonu" danego zdania, z tym że poprawia się błędy..
Ps Mysle ze nie ma sensu tez atakowanie Mary.. Ja staram sie ja zrozumiec, mialem sie nie mieszac, ale zbyt mnie ta sprawa zbulwersowala zeby przemilczec.. Pewnie sie jakos dogadacie, moze nawet w sadzie..
Ps2 I co boli Cie to ze zaczela to "wywalac" na forum? Chciala tylko niektorym myslacym ludziom uswiadomic do czego doszlo, ma do tego prawo
Postaw sie w jej sytuacji.. Jestem po niczyjej stronie, ale mam swoja opinie
__________________ R3: Noomarsil
Ten post był edytowany 5 raz(y), ostatnio edytowany przez Marzyciel: 04-11-2008 18:18.
|
|
04-11-2008 17:50 |
|
|
|
aha jezeli chodzi o mary to jest ok ze zaczela wywalac to na fotum ale jezeli suschi sie wkurzyl i odpowiedzial tym samym to znaczy ze jest zalosny haahhahaha ... oko za oko ;] nadstawianie obu policzkow ...to tylko w erze ;]
__________________ R18-Kacperek
|
|
04-11-2008 18:01 |
|
|
chlopaczyna
Full Member
Data rejestracji: 27-02-2008
Postów: 65
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia IV
|
|
a z drugiej strony, to dlaczego bw nie napisze, ze tlumaczenie robily dwie osoby - w czym problem? i tak slawni nie bedziecie haha
__________________ xujogrom
|
|
04-11-2008 18:33 |
|
|
Rayneven
Forum God
Data rejestracji: 30-01-2007
Postów: 3.949
Klan: PSD Kraina: Moria Skąd: Hula niczym wiatr po polu
|
|
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Swoją drogą skoro profesjonalny tłumacz się tym zajął , czemu serwer nadal jest źle przetłumaczony .. I jak taka osoba może oceniać czyjąś pracę skoro sama nie potrafi tego zrobić dobrze? .. Żeby oceniać innych trzeba samemu najpierw być w porządku ... |
Może nie zdołał poprawić całego bajzlu pozostałego po poprzednim tłumaczeniu, a data otwarcia zbliżała się wielkimi krokami.
Będzie miał czas to będzie teraz na spokojnie poprawi.
Formę komunikacji przez forum oceniam jako żałosną. Jak również styl wypowiedzi Pani Krwawej mary która z trudem kleci sensowne zdania po polsku, wstawiając wszędzie upierdliwe wielokropki. A na dodatek żądać wstawienia własnego nazwiska aby każdy wiedział kto tak zepsuł tłumaczenie? Ja bym sie raczej ze wstydu zapadł pod ziemię ;]
Co do samego serwera, fajnie ze idziemy na wschód
__________________ Nakarm wampira: http://r2.bloodwars.interia.pl/r.php?r=897
|
|
04-11-2008 19:55 |
|
|
Arius
Debeściak BW
Data rejestracji: 04-09-2006
Postów: 4.593
Kraina: Moria III Skąd: Wa-wa
|
|
Krwawa_Mary
Wyjaśnij nam proszę dokładnie na jakiej podstawie domagasz się wpisania Ciebie jako autora. Ponieważ powstaje pytanie: czy ustawa o prawach autorskich dotyczy tej sytuacji. Tak się składa, że właśnie miałem zaliczenie z Encyklopedii prawa i rozmawiałem po nim z moim egzaminatorem o tej sytuacji. I wyjaśniła mi, że skoro autorem tekstów jest Sushi to jeśli Ty nie udowodnisz, że przy tłumaczeniu dołożyłaś coś od siebie to tłumaczenie słowo w słowo nie uprawnia Cię do tytułowania się jego autorem, ponieważ nie stworzyłaś nic nowego.
A jeśli udowodnisz, że podczas tłumaczenia powstało coś nowego (dodałaś coś, ujełaś w sposób w jaki nie było to wcześniej ujęte to wtedy ewentualnie możesz się podawać za autora nowego dzieła) (tak gwoli wyjaśnienia innym czytelnikom co mam na myśli: tłumaczenie wiersza słowo w słowo nie jest nowym dziełem i praw do niego nie ma tłumacz, natomiast przetłumaczenie dzieła literackiego w sposób czyniący to tłumaczenie niepowtarzalnym oraz pozwalającym wykazać, że tłumacz dodał coś od siebie, coś ujął w inny sposób (ale przekazujący idee pierwowzoru) pozwala już)
Chyba, że jako swój wkład twórczy masz na myśli rażące błędy (które to przedstawiono tu na forum (kula przetłumaczona jako figura geometryczna).
Wykazano Ci, że Twoje tłumaczenie to bubel. Na te zarzuty nie odpowiedziałaś.
Ot np. nie napisałaś, czemu słowa Polska nie przetłumaczyłaś na rosyjski, albo czemu słowo kula przetłumaczyłaś niezgodnie z kontekstem zdania.
Dodatkowo śmiem twierdzić, że nawet jeśli nie posiłkowałaś się translatorem to starałaś się tłumaczyć słowo w słowo bez własnego twórczego wkładu, co nie czyni Twojego dzieła czymś nowym.
A jeśli nawet tak by było, to prawdopodobnie i tak po poprawieniu Twoich błędów tekst ten nie będzie zbliżony zbytnio do Twojego "dzieła".
Wywlekłaś na forum publiczne Twoje problemy z firmą w jakim celu?
Chcąc pokazać, że Cię skrzywdzono? Bo chyba nie po to, żeby wywołać litość u czytelników (mam taką nadzieję). Problem w tym, że raczej wyszło, że to Ty niestarannie przyłożyłaś się do tłumaczenia i wyprodukowałaś (wątpię by stwierdzenie stworzyłaś było odpowiednie) bubla, który za bardzo do użytku się nie nadaje.
Pozdrawiam
P.S. A i jeszcze jedno. Czy mająć świadomość tego ile błędów było w Twoim tłumaczeniu na pewno chcesz by pod tym bublem widniało Twoje imię i nazwisko? (a adnotacją że druga osoba poprawiała pełno błędów po Tobie?)
__________________ Pierwszy licencjonowany pielgrzym i zabójca króla wilków na R1 i R3.
Nick R3 Allise BYŁY TOP_1
|
|
05-11-2008 12:37 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
Arius napisał(a)
Krwawa_Mary
Wyjaśnij nam proszę dokładnie na jakiej podstawie domagasz się wpisania Ciebie jako autora. Ponieważ powstaje pytanie: czy ustawa o prawach autorskich dotyczy tej sytuacji. Tak się składa, że właśnie miałem zaliczenie z Encyklopedii prawa i rozmawiałem po nim z moim egzaminatorem o tej sytuacji. I wyjaśniła mi, że skoro autorem tekstów jest Sushi to jeśli Ty nie udowodnisz, że przy tłumaczeniu dołożyłaś coś od siebie to tłumaczenie słowo w słowo nie uprawnia Cię do tytułowania się jego autorem, ponieważ nie stworzyłaś nic nowego.
A jeśli udowodnisz, że podczas tłumaczenia powstało coś nowego (dodałaś coś, ujełaś w sposób w jaki nie było to wcześniej ujęte to wtedy ewentualnie możesz się podawać za autora nowego dzieła) (tak gwoli wyjaśnienia innym czytelnikom co mam na myśli: tłumaczenie wiersza słowo w słowo nie jest nowym dziełem i praw do niego nie ma tłumacz, natomiast przetłumaczenie dzieła literackiego w sposób czyniący to tłumaczenie niepowtarzalnym oraz pozwalającym wykazać, że tłumacz dodał coś od siebie, coś ujął w inny sposób (ale przekazujący idee pierwowzoru) pozwala już)
Chyba, że jako swój wkład twórczy masz na myśli rażące błędy (które to przedstawiono tu na forum (kula przetłumaczona jako figura geometryczna).
Wykazano Ci, że Twoje tłumaczenie to bubel. Na te zarzuty nie odpowiedziałaś.
Ot np. nie napisałaś, czemu słowa Polska nie przetłumaczyłaś na rosyjski, albo czemu słowo kula przetłumaczyłaś niezgodnie z kontekstem zdania.
Dodatkowo śmiem twierdzić, że nawet jeśli nie posiłkowałaś się translatorem to starałaś się tłumaczyć słowo w słowo bez własnego twórczego wkładu, co nie czyni Twojego dzieła czymś nowym.
A jeśli nawet tak by było, to prawdopodobnie i tak po poprawieniu Twoich błędów tekst ten nie będzie zbliżony zbytnio do Twojego "dzieła".
Wywlekłaś na forum publiczne Twoje problemy z firmą w jakim celu?
Chcąc pokazać, że Cię skrzywdzono? Bo chyba nie po to, żeby wywołać litość u czytelników (mam taką nadzieję). Problem w tym, że raczej wyszło, że to Ty niestarannie przyłożyłaś się do tłumaczenia i wyprodukowałaś (wątpię by stwierdzenie stworzyłaś było odpowiednie) bubla, który za bardzo do użytku się nie nadaje.
Pozdrawiam
P.S. A i jeszcze jedno. Czy mająć świadomość tego ile błędów było w Twoim tłumaczeniu na pewno chcesz by pod tym bublem widniało Twoje imię i nazwisko? (a adnotacją że druga osoba poprawiała pełno błędów po Tobie?) |
Po pierwsze Sushi twierdzi że nie jest to moje dzieło, a za chwilę pisze że moje ale z poprawkami a on uważa że nowe.
Po drugie mam duże wątpliwości co do oceny wykonania - jak moją pracę może oceniać osoba która sama nie potrafi wykonać tego prawidłowo?.
Po trzecie jak możesz twierdzić ze bubel skoro Sushi pisał tez wczoraj ze wszystkie poprzednie wersje nie zostały wykorzystane wcale, może ustalicie wspólną jedną wersje w firmie?
Po trzecie uważam że o takich sprawach trzeba mówić jak najgłośniej i tak żeby ludzie widzieli, bo w tym kraju to każdy robi co chce.
Po czwarte paragraf podpisanej z firmą umowy gwarantował umieszczenie nazwiska wykonawcy
Po piąte wykonanie i zrealizowanie umowy jest równoznaczne z realizacją wszystkiego, więc nie przysługują już wtedy roszczenia co do jej wykonania. W tej chwili odpowiedzialność spada na tego kto przyjął tak wykonane tłumaczenie.
Po szóste jeśli tłumaczenie zostało poprawione, lub zmienione tylko w części zgodnie z prawem autorskim nadal widnieją pod nim podpisane nazwiska dwa, jako współtwórców.
Po siódme też miałam na studiach encyklopedie prawa , parę lat temu wprawdzie ale o prawie autorskim tłumaczy tam na pewno nie było. Ale to mniej ważne ja do czynienia z prawnikami, prawem mam na codzień także w tym temacie się doskonale orientuje. A tak się składa że wczoraj właśnie się konsultowałam od podstaw jak wygląda sprawa zgłoszenia i prowadzenia sprawy o prawa autorskie.
Skoro sie upierasz na dokładne tłumaczenie Zgodnie z prawem autorskim
Wersja A: poprawki były redakcyjne - nazwisko zostaje Twoje, druga osoba figuruje jako redaktor/korektor
Wersja B: dopisano/zmieniono +/- połowę tekstu - tłumaczenie jest podpisane dwoma nazwiskami (współtwórców).
Wersja C całkiem nowe tłumaczenie to wiadomo podpis nowego wykonawcy
Po ósme w tej chwili jedynie chodzi o kwestie autorskie a nie merytoryczne. Jak się podpisuje umowę i ją realizuję, to trzeba być świadomym konsekwencji prawnych. Umowa to nie jest zabawa i teksty w stylu zapłaciliśmy z litości nie mają żadnego prawnego znaczenia.
Aha i nigdy nie używałam i nie używam translatora.
Co do słowa Polska już odpowiedziałam w mojej wersji nie ma takich błędów na pewno i tego jestem pewna. Poza tym o błędach się nie wypowiadam, bo po pierwsze do tej pory nie została wyjaśniona kwestia wykorzystania i czego, bo każdy z was mówi co innego. Ustalcie w końcu chociaż jedną linię. Po drugie ocenianie przez kogoś kto nie potrafi sam wykonać poprawnie, jest trochę nie na miejscu. A skoro ocenia więc można z tego wyciągnąc wnioski, że jak mówił Sushi wersja jednak nie została wyrzucona , a użyta i zostały dokonane poprawki. Znów kolejna sprzeczność.
A w tym co pisze akurat chodzi mi tylko i wyraźnie o kwestie prawne i autorskie nie merytoryczne, nieznajomość prawa szkodzi, a podpisanie umowy do czegoś zobowiązuje. Jakieś prawo jeszcze w tym chorym kraju obowiązuje.
A powiedzenie mi po roku , gdy wcześniej w kilku rozmowach nie było o tym mowy że coś jest nie tak, że zrobiona to z litości , jest chyba najgorszym co mogłam usłyszeć, i co spowodowało taką a nie inną moją reakcję.
Jak napisał Sushi kasy nie przyjmą bo nie mogą. To będziemy sobie odsyłali do uśmiechniętej śmierci, księgowa się ucieszy pewnie. Bo bedzie miała niezłe problemy tyle razy odsyłać. Ale jak mówiłam ja nie pozwole robić z siebie żebraczki i to w takim sposób, nigdy nie łączyłam i nie łacze życia osobistego z pracą, na pewno nie w taki sposób. Wykorzystanie czyiś rozmów a potem pojechanie mu że coś się zrobiło z litości jest dla mnie żenujące i uwłaczające mojje godności.
Ten post był edytowany 1 raz(y), ostatnio edytowany przez Krwawa_Mary: 05-11-2008 13:16.
|
|
05-11-2008 13:03 |
|
|
Arius
Debeściak BW
Data rejestracji: 04-09-2006
Postów: 4.593
Kraina: Moria III Skąd: Wa-wa
|
|
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Po pierwsze Sushi twierdzi że nie jest to moje dzieło, a za chwilę pisze że moje ale z poprawkami a on uważa że nowe.
Po drugie mam duże wątpliwości co do oceny wykonania - jak moją pracę może oceniać osoba która sama nie potrafi wykonać tego prawidłowo?. |
Dlaczego uważasz, że osoba która nie umie czegoś zrobić prawidłowo nie ma podstaw do krytykowania? Jeśli kupuję łopatę, która okazuje się złamana, to pomimo, że sam nie umiałbym jej zrobić jestem w stanie stwierdzić, że została zrobiona źle. Nie muszę umieć, wystarczy, że umiem ocenić.
W przypadku tego tekstu inne osoby mogą oceniać i podważać poprawność Twoich tłumaczeń.
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Po siódme też miałam na studiach encyklopedie prawa , parę lat temu wprawdzie ale o prawie autorskim tłumaczy tam na pewno nie było. Ale to mniej ważne ja do czynienia z prawnikami, prawem mam na codzień także w tym temacie się doskonale orientuje. A tak się składa że wczoraj właśnie się konsultowałam od podstaw jak wygląda sprawa zgłoszenia i prowadzenia sprawy o prawa autorskie.
|
Napisałem, że przy okazji zdawania tego przedmiotu spytałem o ten problem. Tak gwoli zaspokojenia mojej ciekawości.
A i jest fajny, zabawny motyw związany z tym, że według umowy i relacji obu stron mamy następującą sytuacje: ty złamałaś punkt umowy o terminie realizacj, a Sushi o braku adnotacji o Twojej pracy. Ale nic to
Ważne jest by się pochwalić światu o swoich kiepskich kompetencjach w dziedzinie tłumaczenia
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Po ósme w tej chwili jedynie chodzi o kwestie autorskie a nie merytoryczne. Jak się podpisuje umowę i ją realizuję, to trzeba być świadomym konsekwencji prawnych. Umowa to nie jest zabawa i teksty w stylu zapłaciliśmy z litości nie mają żadnego prawnego znaczenia. |
Odpowiedź mi proszę na jedno pytanie: czy jako tłumacz (bo wnioskuję że nim jesteś) naprawdę zależy Ci na tym by Twoje nazwisko pojawiło się pod bublem?
I żeby obok widniała informacja, że trzeba było po Tobie poprawiać?
Dobrej reklamy to chyba to nie robi
__________________ Pierwszy licencjonowany pielgrzym i zabójca króla wilków na R1 i R3.
Nick R3 Allise BYŁY TOP_1
|
|
05-11-2008 13:13 |
|
|
Yurpen
Triple Ace
Data rejestracji: 04-01-2008
Postów: 226
Klan: żaden aktualnie :) Kraina: Necropolia V Skąd: festung Breslau
|
|
Mary - najpierw należy rozmawiać z firmą, nie wrzucać od razu na forum. Nie wnikam w poprawność tłumaczenia i prawa do niego ( nie jestem prawnikiem, a moja znajomość rosyjskiego jest dość znikoma, jedynie czytać umiem...) , ale - to jest temat o serwerze rosyjskim, nie o twoich bataliach "prawnych". Określiłbym to po prostu jako niestosowanie się do tematu... Więc- twoje zachowanie jest dla mnie w tej chwili skrajnie nieprofesjonalne. I tyle.
Tak przy okazji - może by całą tą dyskusję przenieść do OT?? I zrobić tam drugi temat o serwerze - dla chcących zabawy, nie lubiących czytać wywleczonych kłótni. Forum nie jest miejscem na takie zachowanie ( nie wiem, czy jesteś profesjonalnym tłumaczem językowym, ale wiem, że dobrej reklamy sobie nie robisz tą kłótnią. )
edit - literówka...
__________________ r14 - Crammer
Ten post był edytowany 1 raz(y), ostatnio edytowany przez Yurpen: 05-11-2008 13:17.
|
|
05-11-2008 13:16 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
cytat: |
Arius napisał(a)
Krwawa_Mary
Wyjaśnij nam proszę dokładnie na jakiej podstawie domagasz się wpisania Ciebie jako autora. Ponieważ powstaje pytanie: czy ustawa o prawach autorskich dotyczy tej sytuacji. Tak się składa, że właśnie miałem zaliczenie z Encyklopedii prawa i rozmawiałem po nim z moim egzaminatorem o tej sytuacji. I wyjaśniła mi, że skoro autorem tekstów jest Sushi to jeśli Ty nie udowodnisz, że przy tłumaczeniu dołożyłaś coś od siebie to tłumaczenie słowo w słowo nie uprawnia Cię do tytułowania się jego autorem, ponieważ nie stworzyłaś nic nowego.
A jeśli udowodnisz, że podczas tłumaczenia powstało coś nowego (dodałaś coś, ujełaś w sposób w jaki nie było to wcześniej ujęte to wtedy ewentualnie możesz się podawać za autora nowego dzieła) (tak gwoli wyjaśnienia innym czytelnikom co mam na myśli: tłumaczenie wiersza słowo w słowo nie jest nowym dziełem i praw do niego nie ma tłumacz, natomiast przetłumaczenie dzieła literackiego w sposób czyniący to tłumaczenie niepowtarzalnym oraz pozwalającym wykazać, że tłumacz dodał coś od siebie, coś ujął w inny sposób (ale przekazujący idee pierwowzoru) pozwala już)
Chyba, że jako swój wkład twórczy masz na myśli rażące błędy (które to przedstawiono tu na forum (kula przetłumaczona jako figura geometryczna).
Wykazano Ci, że Twoje tłumaczenie to bubel. Na te zarzuty nie odpowiedziałaś.
Ot np. nie napisałaś, czemu słowa Polska nie przetłumaczyłaś na rosyjski, albo czemu słowo kula przetłumaczyłaś niezgodnie z kontekstem zdania.
Dodatkowo śmiem twierdzić, że nawet jeśli nie posiłkowałaś się translatorem to starałaś się tłumaczyć słowo w słowo bez własnego twórczego wkładu, co nie czyni Twojego dzieła czymś nowym.
A jeśli nawet tak by było, to prawdopodobnie i tak po poprawieniu Twoich błędów tekst ten nie będzie zbliżony zbytnio do Twojego "dzieła".
Wywlekłaś na forum publiczne Twoje problemy z firmą w jakim celu?
Chcąc pokazać, że Cię skrzywdzono? Bo chyba nie po to, żeby wywołać litość u czytelników (mam taką nadzieję). Problem w tym, że raczej wyszło, że to Ty niestarannie przyłożyłaś się do tłumaczenia i wyprodukowałaś (wątpię by stwierdzenie stworzyłaś było odpowiednie) bubla, który za bardzo do użytku się nie nadaje.
Pozdrawiam
P.S. A i jeszcze jedno. Czy mająć świadomość tego ile błędów było w Twoim tłumaczeniu na pewno chcesz by pod tym bublem widniało Twoje imię i nazwisko? (a adnotacją że druga osoba poprawiała pełno błędów po Tobie?) |
Po pierwsze Sushi twierdzi że nie jest to moje dzieło, a za chwilę pisze że moje ale z poprawkami a on uważa że nowe.
Po drugie mam duże wątpliwości co do oceny wykonania - jak moją pracę może oceniać osoba która sama nie potrafi wykonać tego prawidłowo?.
Po trzecie jak możesz twierdzić ze bubel skoro Sushi pisał tez wczoraj ze wszystkie poprzednie wersje nie zostały wykorzystane wcale, może ustalicie wspólną jedną wersje w firmie?
Po trzecie uważam że o takich sprawach trzeba mówić jak najgłośniej i tak żeby ludzie widzieli, bo w tym kraju to każdy robi co chce.
Po czwarte paragraf podpisanej z firmą umowy gwarantował umieszczenie nazwiska wykonawcy
Po piąte wykonanie i zrealizowanie umowy jest równoznaczne z realizacją wszystkiego, więc nie przysługują już wtedy roszczenia co do jej wykonania. W tej chwili odpowiedzialność spada na tego kto przyjął tak wykonane tłumaczenie.
Po szóste jeśli tłumaczenie zostało poprawione, lub zmienione tylko w części zgodnie z prawem autorskim nadal widnieją pod nim podpisane nazwiska dwa, jako współtwórców.
Po siódme też miałam na studiach encyklopedie prawa , parę lat temu wprawdzie ale o prawie autorskim tłumaczy tam na pewno nie było. Ale to mniej ważne ja do czynienia z prawnikami, prawem mam na codzień także w tym temacie się doskonale orientuje. A tak się składa że wczoraj właśnie się konsultowałam od podstaw jak wygląda sprawa zgłoszenia i prowadzenia sprawy o prawa autorskie.
Skoro sie upierasz na dokładne tłumaczenie Zgodnie z prawem autorskim
Wersja A: poprawki były redakcyjne - nazwisko zostaje Twoje, druga osoba figuruje jako redaktor/korektor
Wersja B: dopisano/zmieniono +/- połowę tekstu - tłumaczenie jest podpisane dwoma nazwiskami (współtwórców).
Wersja C całkiem nowe tłumaczenie to wiadomo podpis nowego wykonawcy
Po ósme w tej chwili jedynie chodzi o kwestie autorskie a nie merytoryczne. Jak się podpisuje umowę i ją realizuję, to trzeba być świadomym konsekwencji prawnych. Umowa to nie jest zabawa i teksty w stylu zapłaciliśmy z litości nie mają żadnego prawnego znaczenia.
Aha i nigdy nie używałam i nie używam translatora.
Co do słowa Polska już odpowiedziałam w mojej wersji nie ma takich błędów na pewno i tego jestem pewna. Poza tym o błędach się nie wypowiadam, bo po pierwsze do tej pory nie została wyjaśniona kwestia wykorzystania i czego, bo każdy z was mówi co innego. Ustalcie w końcu chociaż jedną linię. Po drugie ocenianie przez kogoś kto nie potrafi sam wykonać poprawnie, jest trochę nie na miejscu. A skoro ocenia więc można z tego wyciągnąc wnioski, że jak mówił Sushi wersja jednak nie została wyrzucona , a użyta i zostały dokonane poprawki. Znów kolejna sprzeczność.
A w tym co pisze akurat chodzi mi tylko i wyraźnie o kwestie prawne i autorskie nie merytoryczne, nieznajomość prawa szkodzi, a podpisanie umowy do czegoś zobowiązuje. Jakieś prawo jeszcze w tym chorym kraju obowiązuje.
A powiedzenie mi po roku , gdy wcześniej w kilku rozmowach nie było o tym mowy że coś jest nie tak, że zrobiona to z litości , jest chyba najgorszym co mogłam usłyszeć, i co spowodowało taką a nie inną moją reakcję.
Jak napisał Sushi kasy nie przyjmą bo nie mogą. To będziemy sobie odsyłali do uśmiechniętej śmierci, księgowa się ucieszy pewnie. Bo bedzie miała niezłe problemy tyle razy odsyłać. Ale jak mówiłam ja nie pozwole robić z siebie żebraczki i to w takim sposób, nigdy nie łączyłam i nie łacze życia osobistego z pracą, na pewno nie w taki sposób. Wykorzystanie czyiś rozmów a potem pojechanie mu że coś się zrobiło z litości jest dla mnie żenujące i uwłaczające mojje godności. |
Nie złamałam terminu realizacji umowy ..umowa była podpisana do dnia 25 listopada i do tego dnia wszystko zostało emailowe przekazane Konradowi. Praca została zdana w terminie. To chyba jest do ustalenia. Ja przynajmniej wszystko archiwizuje , i notuje co kiedy, gdzie i jak się rozliczyłam.
Tak oceniać można .. wiesz ale łopata to trochę coś innego niż tłumaczenie. No chyba, że osoba przez was zatrudniona ma 30 lat praktyki, wyższe studia to ok wtedy mogę nic nie mówić, proszę bardzo.
Tak to prawda powinnam się z tego wycofać, poddać w takim stanie nie powinno się pracować, to racja. Ale ponieważ termin naglił, serwer miał już ruszać, i mnie ponaglano z czasem, który faktycznie się przedłużył, ale Sushi doskonale znał sytuacje, rozmawiałam nie raz, i nie było problemów wtedy w rozmowach z przesunięciem. Tylko, że nikt wtedy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, a mogłam poprawiać do skutku przecież umowa to gwarantowała. Ale teraz to już są tylko konsekwencje prawne wynikające z umowy, i prawo stoi po mojej stronie.
A moja reakcja jest spowodowana tym,że nie lubię kłamstwa. A skoro przez rok czasu, i jeszcze parę dni temu ktoś mi wmawia, że jest ok, ale serwer nie ruszy bo coś tam. Nikt nie mówi, że coś było źle. A potem nagle po roku słyszę takie teksty o litości. To niestety ja nie przejdę nad tym do porządku dziennego. A tak w ogóle to byłby świetny materiał do szerszego pokazania., jestem pierwszą chyba osobą w kraju której zapłacili z litości . Z przyjemnością bym to dała gdzieś do gazety, czy telewizji bo mam możliwości, ale ... po cóż mam wam robić darmową reklamę firmy. Jakoś sie powstrzymam chociaż muszę przyznać to byłby sensacyjny wzruszający materiał. Już widze te nagłówki w Polsce, się zmienia... ktoś komus płaci kasę nei za pracę a z litości bo się wzruszył...
Ten post był edytowany 3 raz(y), ostatnio edytowany przez Krwawa_Mary: 05-11-2008 13:34.
|
|
05-11-2008 13:18 |
|
|
Rayneven
Forum God
Data rejestracji: 30-01-2007
Postów: 3.949
Klan: PSD Kraina: Moria Skąd: Hula niczym wiatr po polu
|
|
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Nie złamałam terminu realizacji umowy ..umowa była podpisana do dnia 25 listopada i do tego dnia wszystko zostało emailowe przekazane Konradowi. Praca została zdana w terminie. To chyba jest do ustalenia. Ja przynajmniej wszystko archiwizuje , i notuje co kiedy, gdzie i jak się rozliczyłam.
Ale ponieważ termin naglił, serwer miał już ruszać, i mnie ponaglano z czasem, który faktycznie się przedłużył, ale Sushi doskonale znał sytuacje, rozmawiałam nie raz, i nie było problemów wtedy w rozmowach z przesunięciem.
|
To w końcu oddałaś w terminie czy przesunęłaś/przesuwałaś (nie wiem czy raz czy wiele razy) ten termin?
I tak naprawdę po co ten cały spam? Skoro wykazałaś się nieprofesjonalizmem oddając (nie wiem czy w terminie czy po) pracę z błędami, których Sushi i Konrad jako laicy w kwestii języka rosyjskiego nie umieli ocenić to teraz powinno być Ci raczej głupio że nie dość że Ci zapłacili za bubel to jeszcze teraz ich oskarżasz i grozisz sądem.
to tka jakbym ja podpisał umowę o budowę domu (a nie jestem budowlańcem), ty byś kierowała budową, robiła projekt itp. no i odebrałbym ten dom wg mojej najlepszej wiedzy i zapłacił Ci. I nagle by się okazało że ten dom to taki właśnie bubel - tego nie ma , tamtego nie ma, spore fragmenty są sfuszerowane itp.
Co bym zrobił? Pozwał Cię o fuszerkę i domagał się naprawy tego co zrobiłaś źle albo sfinansowania napraw swoich błędów.
Może własnei to powinien teraz zrobić Sushi. Pociągnąć Cię do odpowiedzialności za to co spartaczyłaś, naraziłaś go na utratę wpływów z premium w jakimś okresie. naraziłaś go na koszty wynajęcia kolejnego tłumacza żeby sobie wstydu nie zrobili itd.
Może to nie ty tu jesteś stroną poszkodowaną? Powiem wręcz że masz niezły tupet płacząc tutaj na forum jak Ci źle kiedy lepiej byłoby się nie przyznawać do tego że coś takiego wyszło spod Twojej ręki?
Zastanów się może nad sobą.
I teraz ja proszę. Okaz nam LITOŚĆ i skończ juz, wstydu oszczędź.
__________________ Nakarm wampira: http://r2.bloodwars.interia.pl/r.php?r=897
|
|
05-11-2008 14:20 |
|
|
Krwawa_Mary
Double Ace
Data rejestracji: 19-01-2007
Postów: 117
Kraina: Necropolia
|
|
cytat: |
Rayneven napisał(a)
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Nie złamałam terminu realizacji umowy ..umowa była podpisana do dnia 25 listopada i do tego dnia wszystko zostało emailowe przekazane Konradowi. Praca została zdana w terminie. To chyba jest do ustalenia. Ja przynajmniej wszystko archiwizuje , i notuje co kiedy, gdzie i jak się rozliczyłam.
Ale ponieważ termin naglił, serwer miał już ruszać, i mnie ponaglano z czasem, który faktycznie się przedłużył, ale Sushi doskonale znał sytuacje, rozmawiałam nie raz, i nie było problemów wtedy w rozmowach z przesunięciem.
|
To w końcu oddałaś w terminie czy przesunęłaś/przesuwałaś (nie wiem czy raz czy wiele razy) ten termin?
I tak naprawdę po co ten cały spam? Skoro wykazałaś się nieprofesjonalizmem oddając (nie wiem czy w terminie czy po) pracę z błędami, których Sushi i Konrad jako laicy w kwestii języka rosyjskiego nie umieli ocenić to teraz powinno byc Ci raczej głupio że niedośc że Ci zapłącili za bubel to jeszcze teraz ich oskarżasz i grozisz sądem.
to tka jakbym ja podpisał umowe o budowe domu (a nei jestem budowlańcem), ty byś kierowała budową, robiła projekt itp. no i odebrałbym ten dom wg mojej najlepszej wiedzy i zapłacił Ci. I nagle by się okazało że ten dom to taki właśnie bubel - tego nei ma , tamtego nei ma, spore fragmenty sa zfuszerowane itp.
Co bym zrobił? Pozwał Cię o fuszerke i domagał się naprawy tego co zrobiłaś źle albo sfinansowania napraw swoich błędów.
Może własnei to powinien teraz zrobić Sushi. Pociągnąć Cię do odpowiedzialności za to co spartaczyłas, naraziłaś go na utrate wpływów z premium w jakims okresie. naraziłas go na wkoszty wynajęcia kolejnego tłuamcza żeby sobie wstydu nie zrobili itd.
Może to nie ty tu jesteś stroną poszkodowaną? Powiem wręcz że masz niezły tupet płacząc tutaj na forum jak Ci źle kiedy lepiej byłboy się nei przyznawać do tego że coś takiego wyszło spod Twojej ręki?
Zastanów się moze nad sobą.
I teraz ja prosze. Okaz nam LITOŚĆ i skończ juz, wstydu oszczędź. |
Trochę myślenia, jeśli termin się przedłuża to i umowa zostaje zmieniona do nowo ustalonego terminu. Jak dobrze mi się wydaje termin został ustalony płynnie i potem zmieniony, po uzgodnieniach i rozmowach. I nie masz racji skoro przyjęli podpisali, nawet nieznając się.. to jest ich błąd ich problem nie mój , a zasłanianie się teraz i tłumaczenie litością jest żenujące i nie na poziomie. Merytoryka merytoryka, zresztą oceny osób neiznających się plu wątpliwego tłumacza który nadal nie stworzył poprawnej wersji sa dla mnie mało przekonujące, ale pomijając tu. Ja cały czas rozważam kwestie rpawne wynikające z umowy, i dotyczące praw autorskich a wy odwracacie kota ogonem na merytoryke. Bo oczywiscie każdy wie , ze w śweitle prawa racja jest po mojej stronie. I tylko to zamierzam udwodnić, nieznajomość prawa szkodzi, nieznajomość prawa nie tłumaczy.
|
|
05-11-2008 14:31 |
|
|
Rayneven
Forum God
Data rejestracji: 30-01-2007
Postów: 3.949
Klan: PSD Kraina: Moria Skąd: Hula niczym wiatr po polu
|
|
cytat: |
Krwawa_Mary napisał(a)
Trochę myślenia, jeśli termin się przedłuża to i umowa zostaje zmieniona do nowo ustalonego terminu. Jak dobrze mi się wydaje termin został ustalony płynnie i potem zmieniony, po uzgodnieniach i rozmowach. I nie masz racji skoro przyjęli podpisali, nawet nieznając się.. to jest ich błąd ich problem nie mój , a zasłanianie się teraz i tłumaczenie litością jest żenujące i nie na poziomie. Merytoryka merytoryka, zresztą oceny osób neiznających się plu wątpliwego tłumacza który nadal nie stworzył poprawnej wersji sa dla mnie mało przekonujące, ale pomijając tu. Ja cały czas rozważam kwestie rpawne wynikające z umowy, i dotyczące praw autorskich a wy odwracacie kota ogonem na merytoryke. Bo oczywiscie każdy wie , ze w śweitle prawa racja jest po mojej stronie. I tylko to zamierzam udwodnić, nieznajomość prawa szkodzi, nieznajomość prawa nie tłumaczy. |
To że się przedłuża nie oznacza że podpisywaliście aneks do tej umowy. Może nei musi. Z Twoich słów to nie wynika.
Ponadto dalej nie wiadomo o jakich prawach autorskich mówisz skoro teksty są własnością BW Team a Ty robiłaś tylko tłumaczenie do tego co widać po postach wyżej z błędami, nie wnosząc nic od siebie. Włożyłaś "prace" w tłumaczenie, które i tak potem musiało być skorygowane. Mówienie tutaj o Twoim "autorstwie" przy użyciu słów, zwrotów które i tak trzeba użyć jest delikatnie mówiąc śmieszne
masz je na wyłączność? Na jakiej zasadzie?
Poza tym skoro jesteś taka biegła w prawie i twierdzisz że podpisując odbiór prac i płacąc Ci za niego popełnili błąd? A czemu mieli nie podpisać? tak naprawdę to skoro dowiedzili sie że jest chałą to oni mogli do Ciebei wystąpić z roszczeniami. to ze tego nei zrobili możesz nazwac litościa czy jakkolwiek inaczej, ale powinnas podziękować i schować się do swojego kącika a nie obwieszczać wszem i wobec że się nie popisałaś.
Myslisz że ktoś Ci teraz da więcej tłumaczeń potakiej akcji?
Śmiem wątpić. Nie dość że tu nic nie ugrasz to jeszcze dostaneis zpo kieszeni w przyszłości.
Powinszować pomyślunku.
__________________ Nakarm wampira: http://r2.bloodwars.interia.pl/r.php?r=897
|
|
05-11-2008 14:50 |
|
|
|