Zagadka |
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
|
|
Zagadka Nr.1
WYPADEK
W latach Trzydziestych Ubiegłego wieku,w angielskiej kopalni węgla Kamiennego Wydarzył sie Tragiczny wypadek , w wyniku Którego czterech górników straciło życie . Rodziny ofiar oskarżyły Dyrektora O zaniedbanie obowiązków służbowych i zlekceważenie niebezpieczeństwa Zagrażającego życiu ludzi pracujących pod ziemią.
Dyrektor Został postawiony przed sądem , jednak ława przysięgłych uniewinniła go z braku przekonywających Dowodów winy . Dopiero Późniejsze prywatne śledztwo pewnego upartego Detektywa Spowodowało , że dyrektorowi kopalni można było udowodnić , iż zdawał sobie sprawę z zagrożenia , a mimo to niczego nie zrobił , aby uchronić ludzkie życie.
Po odstrzale na przodku zawalił się kopalniany chodnik , odcinający drogę ucieczki pracującym tam górnikom.Czterech ludzi z pewnością mogłoby Uratować się z pułapki, gdyż pomoc nadeszła już po godzinie , gdyby nie trująca mieszanina Gazów - tlenku węgla i Dwutlenku Węgla , która niestety spowodowała ich śmierć.
****
Podczas rozprawy dyrektor Pirewett zeznał , że ostatniego wieczoru przed Wypadkiem osobiście Kontrolował pechowy chodnik , przebywając pod ziemią ponad dwie godziny i nie stwierdził obecności żadnego niebezpiecznego gazu. - Gdyby był tam wówczas tlenek węgla - argumentował - ja również musiałbym ulec zatruciu a wyjechałem na powierzchnię cały i zdrowy ! - Tłumaczenie dyrektora Kopalni nie wszystkich przekonało ....
Wynajęty przez Rodziny zmarłych górników prywatny detektyw Stanford, rozpoczął swe nieoficjalne śledztwo od rozmów z służbą , zatrudnioną w domu dyrektora Pirewetta. Od ogrodnika dowiedział się , że wieczorem dnia poprzedzającego wypadek w kopalni , dyrektor wrócił do domu mocno przygnębiony. Powodem była nagła śmierć jego ulubionego pieska, z którym praktycznie się nie rozstawał. Detektyw postanowił porozmawiać z dozorcą kopalni.
Dozorca potwierdził , że w wieczór poprzedzający pechową poranną szychtę , dyrektor Pirewett dokonywał rutynowego obchodu podziemnych wyrobisk . W takich inspekcjach towarzyszy mu zawsze nieodłączny pupil , mały ratlerek . Dozorca zapamiętał dobrze ten wieczór , gdyż wtedy dyrektor wyjechał na powierzchnię trzymając nieżywego psa . - Pirewett był bardzo zmartwiony - relacjonował dozorca. - a pies zjadł pewnie trutkę na szczury ....
Ta wiadomość upewniła detektywa , że dyrektor jako doświadczony inżynier musiał się wówczas zorientować , że w kopalni pojawił się trujący tlenek Węgla , a mimo to zezwolił na poranne Fedrowanie . Kiedy detektyw zrozumiał prawdziwą przyczynę śmierci psa, natychmiast zawiadomił policję .
DLACZEGO DYREKTOR USZEDŁ Z ŻYCIEM A PIES ZDECHŁ???
Dobrze Odpowiedziała jako pierwsza Ruki
Pies jako Mniejsze zwierze oddychało niżej niż człowiek
a wiadomo iż Dwutlenek i tlenek węgla opada na dół
dlatego człek nawet nie poczuł a piesek zdechł
Gratuluje wygranej !!
ZAGADKA Nr.2
Grunt To Pomysł
W Komisariacie pod Warszawą dokonano włamania do ZK(namiary 4/16/12) Bogatego biznesmena,a za razem znanego kolekcjonera dzieł sztuki. Kiedy Właściciel domu(nazwijmy go Nowak)wraz z małżonką wrócił do domu, natychmiast zauważył , iż na ścianie w salonie
brakuje dwóch najcenniejszych obrazów z ich kolekcji .
Złodzieje musieli być profesjonalistami lub działali na zlecenie , gdyż inne cenne przedmioty (Dobra pałka) pozostawili nietknięte. W salonie na parterze otwarte okno z wyciętą diamentem szybą wskazywało sposób w jaki do ZK dostali się złodzieje . Zdenerwowany gospodarz domu natychmiast zawiadomił policję( pewnie Ce)
Ze względu na osobę pokrzywdzonego , na miejsce włamania Przyjechał podkomisarz Z komendy stołecznej Policji wraz z ekipą techników kryminalistycznych . Tego dnia prze wiele godzin padał deszcz i na rozmokłej ziemi pod oknem salonu włamywacz zostawił ślady podeszew Swojego obuwia . Pierwszą czynnością jaką podkomisarz przed wejściem na teren posesji państwa Nowak polecił wykonać swoim podwładnym było właśnie staranne zabezpieczenie wszelkich śladów wokół willi . Policjant z doświadczenia Wiedział, że obecność wielu ludzi na miejscu przestępstwa często utrudnia lub wręcz uniemożliwia odnalezienie i identyfikację śladów sprawcy.
Podczas zabezpieczania śladów butów włamywacza , policjanci odkryli,
że oprócz śladów podeszew obuwia prowadzący do siatki ogrodzenia przy ulicy , przez ogród aż do okna salonu , również przed drzwiami wejściowymi do willi są ślady obuwia jednak o innym wzorze protektora podeszwy , niż te spod okna . Ślady te nie pasowały do obuwia właścicieli domu ani do butów policjantów pracujących przy miejscu przestępstwa co niezwłocznie ustalili funkcjonariusze . Zastanawiający
był fakt ,że obydwa rodzaje odcisków butów prowadziły w kierunku ZK , tak jakby dwaj włamywacze , niezależnie od siebie dostali się do środka dwoma różnymi drogami : jeden od strony ogrodu przez okno w salonie, a drugi drzwiami wejściowymi . Zagadkową okolicznością było również i to, że solidny zamek drzwi domu był zaryglowany . Stwierdzili to ponad wszelką wątpliwość oboje państwo Nowak , którzy wracając do swojego domu , musieli otworzyć kluczem drzwi . Okradzeni gospodarze zapewnili podkomisarza, że są absolutnie pewni , iż wychodząc
przed trzema godzinami z ZK , dokładnie zamknęli wszystkie okna i zaryglowali zamek drzwi wejściowych.
Funkcjonariusze dokonujący oględzin wnętrza domu stwierdzili ponadto , że w otwartym oknie. w którym włamywacz wyciął diamentem szybę , kawałek wyciętej tafli szklanej w kształcie idealnego koła leżał na podłodze salonu. Zaskakujący był jednak fakt na który zwrócił uwagę podkomisarz , że brak był śladów
odcisków butów , wskazujących , jaką drogą przestępcy opuścili ZK . Było to zadziwiające , gdyż przecież włamywacze w jakiś sposób musieli umknąć z łupem .
Kryminalistyczne badanie mechanoskopoijne zamka drzwi wejściowych wkrótce potwierdziło hipotezę , że ślady podeszew obuwia sprzed drzwi musiał zostawić włamywacz , gdyż na elementach badanego przez ekspertów zamka odkryto charakterystyczne rysy i zadrapania , wskazujące na to , że został on otwarty przez dużej klasy fachowca przy pomocy profesjonalnych wytrychów . Technicy kryminalistyczni rutynowo wykonali odlewy gipsowe śladów podeszew obydwu włamywaczy (tego który wszedł przez okno i drugiego który sforsował zamek drzwi .)
Porównujący obydwa odlewy okazało się , że złodziej który wszedł drzwiami nosił sportowe obuwie dobre lekkie gumofilce adidas (+4) a rozmiarze siedem , zaopatrzone w wyrzutnie rakiet i miniguna (mini gun maxi przyjemność xD)
zaś drugi musiał być chyba mężczyzną o potężnym lvl , gdyż nosił Doskonałe pomocne sandałki naborzeństwa (+2) o rozmiarze 10 . Jego buty miały gąsienice czołgowe , mini działko PPNC i były naj prawdopodobnie pożyczone od topki
gdyż było widać wyraźnie odcisk Ariusa. Na podłodze wewnątrz ZK , zarówno tuż za drzwiami wejściowymi , jak i pod oknem w salonie przez które wszedł włamywacz policjanci nei znaleźli żadnych drobinek błota co wskazywało , że przestępcy musieli zmienić buty i buszowali po wnętrzu na bosaka xD .
Reasumując zebrany materiał dowodowy podkomisarz (OP) musiał przyznać , że włamania dokonali wyjątkowo przebiegli przestępcy . Brał pod uwagę rozmaite sposoby opuszczenia ZK , nie wykluczając rozpiętej liny między klanami
rozsuwanej drabiny ustawionej koło okna opartej o ogrodzenie Kwadratu
specialistycznego samochodu z wysięgnikiem do naprawiania burdelu ,a nawet buga
Jednak po szczegółowej analizie zabranych dowodów i ustalonych faktów , zaświtał mu pewna myśl (pewnie sprawdzenie logów Tongue ) ,która po chwili zamieniła się w pewność . Oficer policji domyślił się już , w jaki sposób złodzieje unosząc cenny łup(,,pauke" sekty) , opuścili dom państwa Nowak - trzeba było przyznać że było to bardzo sprytne posunięcie ....
JAK UCIEKLI ZŁODZIEJE ???
Dobra Odpowiedz ---
-
-
-
-
Gratuluje Wygranej
A tu takie opowiadanko:
Policjanci z warszawskiej dzielnicy Ochota zatrzymali 21-letniego Rafała S. Mężczyzna od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką: siłą zmuszał ją do dawania mu pieniędzy oraz wynosił z mieszkania przedmioty codziennego użytku aby je sprzedać. Kobieta nie mogła dłużej wytrzymać awantur i okradania przez syna. Opowiedziała o tym swojemu znajomemu, który zaalarmował policjantów
Przynajmniej od trzech lat maltretował żonę i dzieci 41-letni Marek S. z Biskupca. Dodawał sobie odwagi alkoholem i po jego wypiciu wszczynał awantury. Wyzywał, bił a nawet wyganiał najbliższych z domu. Podczas kolejnej awantury zaczął wymachiwać nożem i dusić żonę. W trakcie szarpaniny, skaleczył nożem córkę, która stanęła w obronie matki. Został tymczasowo aresztowany, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolnośc
Do jednej ze świetlic osiedlowych na warszawskiej Pradze- Południe przyszła 9-letnia dziewczynka. Miała widoczne ślady pobicia na nogach. Gdy opiekunka zapytała się, jak to się stało, dziecko opowiedziało, że pięć dni wcześniej ojciec pobił ją drewnianą listewką. Z jej relacji wynikało też, że to nie był pierwszy raz. Twierdziła, że ojciec już wcześniej bił ją, kiedy był pijany. Opiekunka zaalarmowała policję. Dzięki determinacji funkcjonariuszy szybko zebrano dowody winy wyrodnego ojca, który usłyszał zarzut znęcania się nad córką
To tylko kilka informacji z kronik policyjnych w ostatnim czasie o dramatach, które rozgrywały się w rodzinnym kręgu. Dom powinien być miejscem bezpiecznym, a rodzina powinna kojarzyć się z miłością, ciepłem, zaufaniem i zrozumieniem. Często jednak bywa inaczej. Awantury, krzyki, lżenie, bicie, kopanie, rzucanie sprzętami, groźby zabicia, wyrzucanie z domu – to zaledwie część arsenału, z jakiego korzystają domowi oprawcy.
Niestety, coraz więcej ludzi w czterech ścianach własnego mieszkania, zamiast ciepła domowego ogniska, doświadcza krzywdy, upokorzeń i przemocy fizycznej. Przemoc ze strony członka rodziny upokarza, powoduje cierpienie i niemożliwe do obliczenia szkody, rodzi nienawiść i pragnienie odwetu. Przed kilkoma laty jeden z amerykańskich kryminologów celowo przejaskrawiając skalę zjawiska – stwierdził, że najniebezpieczniejszym miejscem na ziemi jest rodzinny dom po zmierzchu. To oczywiście gruba przesada, niemniej tamtejsi socjolodzy szacują liczbę małżeństw, które pobiły się przynajmniej raz w życiu na 30-50 procent. To za oceanem, a jak wygląda sytuacja w Polsce?
Chociaż na tak postawione pytanie nie sposób odpowiedzieć, nie da się ukryć, że zjawisko przemocy w rodzinie z roku na rok staje się coraz większym problemem. Jak wynika ze sprawozdania z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, w 2007 roku aż 36 procent Polaków doświadczyło takiej przemocy. Najbardziej rozpowszechniona jest przemoc psychiczna, a prawie połowa rodaków mieszkała lub mieszka w gospodarstwie domowym, w którym dochodziło do różnych przypadków agresji.
Od kilkunastu lat problem przemocy w rodzinie zaczyna przebijać się do świadomości społecznej. Początkowo temat ten był marginalizowany i wstydliwy przemilczany na szczęście ostatnio nikt nie próbuje udawać, że go nie ma. Czyny z art. 207 kodeksu karnego, tj. polegające na znęcaniu się nad członkiem rodziny, należą w Polsce do najczęściej popełnianych, a na liście przestępstw zgłaszanych organom ścigania znajdują się na trzecim miejscu. Szacuje się, że blisko 95 proc. sprawców to mężczyźni: zarówno młodzi jak i w podeszłym wieku, z wykształceniem podstawowym i tytułami naukowymi renomowanych uczelni. Przemoc domowa ma miejsce nie tylko w rodzinach patologicznych, ale również w na pozór normalnych domach. Z praktyki policyjnej wynika, że o ile w środowiskach o niższym statusie społecznym z reguły mamy do czynienia z gwałtownymi wybuchami agresji i brutalności, o tyle w tzw. Porządnych rodzinach przemoc jest bardziej wyrafinowana – dochodzi tam do psychicznego dręczenia, poniżania, zastraszania, wykorzystywania różnic materialnych pomiędzy najbliższymi.
Ofiarami domowych dramatów najczęściej padają żony, matki, byłe żony, konkubiny, teściowe i dzieci. Co roku około kilkadziesiąt maltretowanych kobiet usiłuje popełnić samobójstwo, a powodem co najmniej jednej czwartej zabójstw jest właśnie przemoc w rodzinie, a sprawcy tych przestępstw są niemal w 100 procentach od początku znani. Wielu takim tragediom można by zapobiec, bowiem przypadki agresji wobec najbliższych były wcześniej znane tyle tylko, że osamotnione i bezradne ofiary nie otrzymały znikąd pomocy, co utwierdzało je w poczuciu klęski i bezradności. A przecież, zgodnie z kodeksem karnym, przemoc w rodzinie jest przestępstwem!
Rozmiary przemocy w rodzinie potwierdzają policyjne statystyki. Co roku w kilkuset tysiącach rodzin dochodzi do przemocy i agresji. W 2007 roku 130 tysięcy osób padło ofiarą przemocy domowej i założono im tzw. niebieską kartę. Olbrzymia większość poszkodowanych to kobiety (76 tys.) i dzieci do lat 13 (31 tys.), choć trafiają się tam również mężczyźni (8,5 tys.). Spośród 718 tysięcy policyjnych interwencji domowych z powodu awantur, ponad 81 tysięcy dotyczyło przypadków przemocy wobec najbliższych. Podstawowe przyczyny od wielu lat są te same: alkohol, narkotyki i inne uzależnienia, choć coraz częściej dochodzą aspekty ekonomiczne: nieporozumienia.
Większość tych dramatów rozgrywa się w domowym zaciszu, a ofiary niekiedy przez kilkanaście lat nie chcą obnosić się ze swoimi problemami na zewnątrz. Bicie, awantury, znęcanie się psychiczne i fizyczne są udziałem setek tysięcy polskich rodzin. Dlatego, jeżeli widzimy, że naszym bliskim, sąsiadom albo przyjaciołom dzieje się krzywda natychmiast reagujmy. Co możemy zrobić? Wprawdzie rzadko, ale jakiś efekt przynosi rozmowa z oprawcą, który z obawy, że jego działanie zaczyna być znane innym mimo wszystko zmienia się na lepsze. Jeżeli przypuszczamy, że nie odniesie to skutku, warto powiadomić policję lub straż miejską. Zbyt często wiele ludzkich dramatów wychodzi na światło dzienne dopiero, gdy dojdzie do tragedii.
Komentarze mile widziane
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
Ten post był edytowany 6 raz(y), ostatnio edytowany przez --BiX--: 04-04-2009 14:14.
|
|
22-03-2009 11:39 |
|
|
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
Autor tematu
|
|
up
może jakieś komentarze?
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
|
|
23-03-2009 12:22 |
|
|
Ruki
Member
Data rejestracji: 20-01-2008
Postów: 33
Klan: PoSSeSSed Kraina: Moria
|
|
Mieszanina tlenku i dwutlenku węgla jest cięższa od powietrza, zatem gaz zbiera się nisko, przy podłodze. Ratlerek oddychał tylko tą mieszaniną i dlatego zdechł. Dyrektor miał głowę wyżej, w wastwie, gdzie było więcej tlenu. Poza tym miał większą masę ciała niż pies, dlatego ewentualnego zatrucia mógł nawet nie poczuć.
Co wygrałam? :^)
__________________ Ruki w wierch!
|
|
31-03-2009 15:42 |
|
|
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
Autor tematu
|
|
cytat: |
Ruki napisał(a)
Mieszanina tlenku i dwutlenku węgla jest cięższa od powietrza, zatem gaz zbiera się nisko, przy podłodze. Ratlerek oddychał tylko tą mieszaniną i dlatego zdechł. Dyrektor miał głowę wyżej, w wastwie, gdzie było więcej tlenu. Poza tym miał większą masę ciała niż pies, dlatego ewentualnego zatrucia mógł nawet nie poczuć.
Co wygrałam? :^) |
heh no bravo zgadlaś
jutro wstawię następną
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
|
|
31-03-2009 16:57 |
|
|
11robert11
Newbie
Data rejestracji: 01-04-2009
Postów: 2
|
|
Bardzo ciekawe.. czekamy na wiecej
|
|
01-04-2009 16:45 |
|
|
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
Autor tematu
|
|
Grunt To Pomysł
W Komisariacie pod Warszawą dokonano włamania do ZK(namiary 4/16/12) Bogatego biznesmena,a za razem znanego kolekcjonera dzieł sztuki. Kiedy Właściciel domu(nazwijmy go Nowak)wraz z małżonką wrócił do domu, natychmiast zauważył , iż na ścianie w salonie
brakuje dwóch najcenniejszych obrazów z ich kolekcji .
Złodzieje musieli być profesjonalistami lub działali na zlecenie , gdyż inne cenne przedmioty (Dobra pałka) pozostawili nietknięte. W salonie na parterze otwarte okno z wyciętą diamentem szybą wskazywało sposób w jaki do ZK dostali się złodzieje . Zdenerwowany gospodarz domu natychmiast zawiadomił policję( pewnie Ce)
Ze względu na osobę pokrzywdzonego , na miejsce włamania Przyjechał podkomisarz Z komendy stołecznej Policji wraz z ekipą techników kryminalistycznych . Tego dnia prze wiele godzin padał deszcz i na rozmokłej ziemi pod oknem salonu włamywacz zostawił ślady podeszew Swojego obuwia . Pierwszą czynnością jaką podkomisarz przed wejściem na teren posesji państwa Nowak polecił wykonać swoim podwładnym było właśnie staranne zabezpieczenie wszelkich śladów wokół willi . Policjant z doświadczenia Wiedział, że obecność wielu ludzi na miejscu przestępstwa często utrudnia lub wręcz uniemożliwia odnalezienie i identyfikację śladów sprawcy.
Podczas zabezpieczania śladów butów włamywacza , policjanci odkryli,
że oprócz śladów podeszew obuwia prowadzący do siatki ogrodzenia przy ulicy , przez ogród aż do okna salonu , również przed drzwiami wejściowymi do willi są ślady obuwia jednak o innym wzorze protektora podeszwy , niż te spod okna . Ślady te nie pasowały do obuwia właścicieli domu ani do butów policjantów pracujących przy miejscu przestępstwa co niezwłocznie ustalili funkcjonariusze . Zastanawiający
był fakt ,że obydwa rodzaje odcisków butów prowadziły w kierunku ZK , tak jakby dwaj włamywacze , niezależnie od siebie dostali się do środka dwoma różnymi drogami : jeden od strony ogrodu przez okno w salonie, a drugi drzwiami wejściowymi . Zagadkową okolicznością było również i to, że solidny zamek drzwi domu był zaryglowany . Stwierdzili to ponad wszelką wątpliwość oboje państwo Nowak , którzy wracając do swojego domu , musieli otworzyć kluczem drzwi . Okradzeni gospodarze zapewnili podkomisarza, że są absolutnie pewni , iż wychodząc
przed trzema godzinami z ZK , dokładnie zamknęli wszystkie okna i zaryglowali zamek drzwi wejściowych.
Funkcjonariusze dokonujący oględzin wnętrza domu stwierdzili ponadto , że w otwartym oknie. w którym włamywacz wyciął diamentem szybę , kawałek wyciętej tafli szklanej w kształcie idealnego koła leżał na podłodze salonu. Zaskakujący był jednak fakt na który zwrócił uwagę podkomisarz , że brak był śladów
odcisków butów , wskazujących , jaką drogą przestępcy opuścili ZK . Było to zadziwiające , gdyż przecież włamywacze w jakiś sposób musieli umknąć z łupem .
Kryminalistyczne badanie mechanoskopoijne zamka drzwi wejściowych wkrótce potwierdziło hipotezę , że ślady podeszew obuwia sprzed drzwi musiał zostawić włamywacz , gdyż na elementach badanego przez ekspertów zamka odkryto charakterystyczne rysy i zadrapania , wskazujące na to , że został on otwarty przez dużej klasy fachowca przy pomocy profesjonalnych wytrychów . Technicy kryminalistyczni rutynowo wykonali odlewy gipsowe śladów podeszew obydwu włamywaczy (tego który wszedł przez okno i drugiego który sforsował zamek drzwi .)
Porównujący obydwa odlewy okazało się , że złodziej który wszedł drzwiami nosił sportowe obuwie dobre lekkie gumofilce adidas (+4) a rozmiarze siedem , zaopatrzone w wyrzutnie rakiet i miniguna (mini gun maxi przyjemność xD)
zaś drugi musiał być chyba mężczyzną o potężnym lvl , gdyż nosił Doskonałe pomocne sandałki naborzeństwa (+2) o rozmiarze 10 . Jego buty miały gąsienice czołgowe , mini działko PPNC i były naj prawdopodobnie pożyczone od topki
gdyż było widać wyraźnie odcisk Ariusa. Na podłodze wewnątrz ZK , zarówno tuż za drzwiami wejściowymi , jak i pod oknem w salonie przez które wszedł włamywacz policjanci nei znaleźli żadnych drobinek błota co wskazywało , że przestępcy musieli zmienić buty i buszowali po wnętrzu na bosaka xD .
Reasumując zebrany materiał dowodowy podkomisarz (OP) musiał przyznać , że włamania dokonali wyjątkowo przebiegli przestępcy . Brał pod uwagę rozmaite sposoby opuszczenia ZK , nie wykluczając rozpiętej liny między klanami
rozsuwanej drabiny ustawionej koło okna opartej o ogrodzenie Kwadratu
specialistycznego samochodu z wysięgnikiem do naprawiania burdelu ,a nawet buga
Jednak po szczegółowej analizie zabranych dowodów i ustalonych faktów , zaświtał mu pewna myśl (pewnie sprawdzenie logów
) ,która po chwili zamieniła się w pewność . Oficer policji domyślił się już , w jaki sposób złodzieje unosząc cenny łup(,,pauke" sekty) , opuścili dom państwa Nowak - trzeba było przyznać że było to bardzo sprytne posunięcie ....
JAK UCIEKLI ZŁODZIEJE ???
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
|
|
04-04-2009 14:08 |
|
|
Grax33
Emperor
Data rejestracji: 19-09-2008
Postów: 1.143
Klan: Najlepszy!:) Rasa w grze: Kultysta Kraina: Necropolia Skąd: R1 nick: Grax
|
|
Moim zdaniem temat nie nadaje się do twórczości bo zagadkę z tlenkiem już gdzieś słyszałem... (albo coś podobnego) Cz jesteś autorem tych zagadek? Jeśli tak to gratuluję!
Jeśli nie to to nie jest twórcze...
__________________ nick: Grax.
http://forum.bloodwars.interia.pl/thread.php?threadid=538584
|
|
04-04-2009 23:52 |
|
|
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
Autor tematu
|
|
cytat: |
Grax33 napisał(a)
Moim zdaniem temat nie nadaje się do twórczości bo zagadkę z tlenkiem już gdzieś słyszałem... (albo coś podobnego) Cz jesteś autorem tych zagadek? Jeśli tak to gratuluję!
Jeśli nie to to nie jest twórcze... |
gdzieś coś podobnego oglądałem w TV
jakieś kriminalne
i tak napisałem
większość jest przerobiona ale tylko temat zagadki podobny
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
|
|
05-04-2009 13:54 |
|
|
--BiX--
Member
Data rejestracji: 09-03-2009
Postów: 42
Klan: M_K Rasa w grze: Ssak Kraina: Moria III Skąd: Się Biorą dzieci
Autor tematu
|
|
cytat: |
--BiX-- napisał(a)
Grunt To Pomysł
W Komisariacie pod Warszawą dokonano włamania do ZK(namiary 4/16/12) Bogatego biznesmena,a za razem znanego kolekcjonera dzieł sztuki. Kiedy Właściciel domu(nazwijmy go Nowak)wraz z małżonką wrócił do domu, natychmiast zauważył , iż na ścianie w salonie
brakuje dwóch najcenniejszych obrazów z ich kolekcji .
Złodzieje musieli być profesjonalistami lub działali na zlecenie , gdyż inne cenne przedmioty (Dobra pałka) pozostawili nietknięte. W salonie na parterze otwarte okno z wyciętą diamentem szybą wskazywało sposób w jaki do ZK dostali się złodzieje . Zdenerwowany gospodarz domu natychmiast zawiadomił policję( pewnie Ce)
Ze względu na osobę pokrzywdzonego , na miejsce włamania Przyjechał podkomisarz Z komendy stołecznej Policji wraz z ekipą techników kryminalistycznych . Tego dnia prze wiele godzin padał deszcz i na rozmokłej ziemi pod oknem salonu włamywacz zostawił ślady podeszew Swojego obuwia . Pierwszą czynnością jaką podkomisarz przed wejściem na teren posesji państwa Nowak polecił wykonać swoim podwładnym było właśnie staranne zabezpieczenie wszelkich śladów wokół willi . Policjant z doświadczenia Wiedział, że obecność wielu ludzi na miejscu przestępstwa często utrudnia lub wręcz uniemożliwia odnalezienie i identyfikację śladów sprawcy.
Podczas zabezpieczania śladów butów włamywacza , policjanci odkryli,
że oprócz śladów podeszew obuwia prowadzący do siatki ogrodzenia przy ulicy , przez ogród aż do okna salonu , również przed drzwiami wejściowymi do willi są ślady obuwia jednak o innym wzorze protektora podeszwy , niż te spod okna . Ślady te nie pasowały do obuwia właścicieli domu ani do butów policjantów pracujących przy miejscu przestępstwa co niezwłocznie ustalili funkcjonariusze . Zastanawiający
był fakt ,że obydwa rodzaje odcisków butów prowadziły w kierunku ZK , tak jakby dwaj włamywacze , niezależnie od siebie dostali się do środka dwoma różnymi drogami : jeden od strony ogrodu przez okno w salonie, a drugi drzwiami wejściowymi . Zagadkową okolicznością było również i to, że solidny zamek drzwi domu był zaryglowany . Stwierdzili to ponad wszelką wątpliwość oboje państwo Nowak , którzy wracając do swojego domu , musieli otworzyć kluczem drzwi . Okradzeni gospodarze zapewnili podkomisarza, że są absolutnie pewni , iż wychodząc
przed trzema godzinami z ZK , dokładnie zamknęli wszystkie okna i zaryglowali zamek drzwi wejściowych.
Funkcjonariusze dokonujący oględzin wnętrza domu stwierdzili ponadto , że w otwartym oknie. w którym włamywacz wyciął diamentem szybę , kawałek wyciętej tafli szklanej w kształcie idealnego koła leżał na podłodze salonu. Zaskakujący był jednak fakt na który zwrócił uwagę podkomisarz , że brak był śladów
odcisków butów , wskazujących , jaką drogą przestępcy opuścili ZK . Było to zadziwiające , gdyż przecież włamywacze w jakiś sposób musieli umknąć z łupem .
Kryminalistyczne badanie mechanoskopoijne zamka drzwi wejściowych wkrótce potwierdziło hipotezę , że ślady podeszew obuwia sprzed drzwi musiał zostawić włamywacz , gdyż na elementach badanego przez ekspertów zamka odkryto charakterystyczne rysy i zadrapania , wskazujące na to , że został on otwarty przez dużej klasy fachowca przy pomocy profesjonalnych wytrychów . Technicy kryminalistyczni rutynowo wykonali odlewy gipsowe śladów podeszew obydwu włamywaczy (tego który wszedł przez okno i drugiego który sforsował zamek drzwi .)
Porównujący obydwa odlewy okazało się , że złodziej który wszedł drzwiami nosił sportowe obuwie dobre lekkie gumofilce adidas (+4) a rozmiarze siedem , zaopatrzone w wyrzutnie rakiet i miniguna (mini gun maxi przyjemność xD)
zaś drugi musiał być chyba mężczyzną o potężnym lvl , gdyż nosił Doskonałe pomocne sandałki naborzeństwa (+2) o rozmiarze 10 . Jego buty miały gąsienice czołgowe , mini działko PPNC i były naj prawdopodobnie pożyczone od topki
gdyż było widać wyraźnie odcisk Ariusa. Na podłodze wewnątrz ZK , zarówno tuż za drzwiami wejściowymi , jak i pod oknem w salonie przez które wszedł włamywacz policjanci nei znaleźli żadnych drobinek błota co wskazywało , że przestępcy musieli zmienić buty i buszowali po wnętrzu na bosaka xD .
Reasumując zebrany materiał dowodowy podkomisarz (OP) musiał przyznać , że włamania dokonali wyjątkowo przebiegli przestępcy . Brał pod uwagę rozmaite sposoby opuszczenia ZK , nie wykluczając rozpiętej liny między klanami
rozsuwanej drabiny ustawionej koło okna opartej o ogrodzenie Kwadratu
specialistycznego samochodu z wysięgnikiem do naprawiania burdelu ,a nawet buga
Jednak po szczegółowej analizie zabranych dowodów i ustalonych faktów , zaświtał mu pewna myśl (pewnie sprawdzenie logów
) ,która po chwili zamieniła się w pewność . Oficer policji domyślił się już , w jaki sposób złodzieje unosząc cenny łup(,,pauke" sekty) , opuścili dom państwa Nowak - trzeba było przyznać że było to bardzo sprytne posunięcie ....
JAK UCIEKLI ZŁODZIEJE ??? |
Nikt nie wie???
__________________
Polecam Ręcznego Grafika Lervana
Ma Dziewczyna Talent nie ma co ; )
R3 Kasztan123
r8 szukam_mamy
|
|
06-04-2009 16:21 |
|
|
=achaja=
Lord
Data rejestracji: 27-11-2008
Postów: 356
Rasa w grze: Ssak Kraina: Necropolia II Skąd: lublin,kuopio
|
|
kto ci dal lapke na spoko temat to nie wiem
nabijasz ludzi w butelke i klamiesz w zywe oczy
proponuje zamkac ten kicz
jesli juz starasz sie cos robic rob to sam a nie udzielasz sie na forum kosztem kogos innego
dla mnie osobiscie jest to zalosne
dlaczego ????
wystarczy wyciac kawalek tekstu z twojej zagadki i wkleic w google i mamy czarno na bialym cale opowiadanko sie pojawia
np z kopalnia -w miesieczniku detektyw
wiec dalej bedziesz twierdzil ze po przerobkach jest twoje ????
__________________ r3: dawniej achaja
obecnie ; blade217
|
|
16-04-2009 16:34 |
|
|
Toxin
Lord
Data rejestracji: 01-11-2008
Postów: 284
Kraina: Moria II Skąd: Warszawa
|
|
pozmieniał na styl bw i radocha
fajne zagadki ale za długo...lepsze sąlogiczne jakies zagadki które sa krótkie
__________________
|
|
16-04-2009 20:00 |
|
|
|